Pałac Bydgoszcz po wygraniu złotego seta z KSZO Ostrowiec SA w kolejnej rundzie play-off, której w tym przypadku celem jest lepsze rozstawienie w walce o miejsca 5-12, zmierzy się z Developresem SkyRes Rzeszów. W tych spotkaniach ma szansę wystąpić Weronika Fojucik. Młoda przyjmująca po mistrzostwach Polski juniorek wróciła do składu bydgoszczanek, ale na razie nie wywalczyła sobie miejsca w pierwszej szóstce.
[ad=rectangle]
Podczas fazy zasadniczej zawodniczki Pałacu niejednokrotnie podkreślały jak ciężką pracę wykonują podczas treningów. Padło wiele słów, że prędzej czy później musi to zaprocentować. Czy zatem wygrany dwumecz z KSZO można uznać jako nagrodę za wykonaną pracę na treningach? - Każda wiktoria bardzo cieszy, a czy jest nagrodą? Zależy to wszystko od spojrzenia. Ciężko pracowałyśmy i pracujemy nadal, by wygrywać także kolejne pojedynki - zaznaczyła Fojucik.
Trudno wyobrazić sobie sukces zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego bez skuteczności środkowych. Zarówno Małgorzata Skorupa jak i Natalia Misiuna są motorem napędowym Pałacu w ofensywie. Dla przykładu w rewanżowym starciu z ostrowiankami obie zawodniczki zdobyły 31 punktów, a cały dorobek przyjezdnych wynosił 77 oczek. - Mamy bardzo doświadczone środkowe i to jest dla nas ogromny plus. Dostajemy od nich bardzo dużo cennych rad. Małgorzata jak i Natalia cały czas pokazują dobrą siatkówkę i zgodzę się, iż w znacznym stopniu przyczyniły się do wygranej w tych meczach - przyznała przyjmująca.
Już w najbliższą sobotę bydgoszczanki podejmą podopieczne Mariusza Wiktorowicza. W fazie zasadniczej drużyna z Podpromia dwukrotnie okazywała się lepsza od rywalek. Pałac potrafił jednak przełamać serię trzech z rzędu porażek z KSZO, więc miejscowi kibice liczą, że i na rzeszowianki ich ulubienice znajdą sposób. Może im w tym pomóc większa pewność siebie jaką zyskały po ostatnim dwumeczu. - Dla każdej zawodniczki wygrany mecz w jakiś sposób dodaje pewności siebie, ale spotkanie z zespołem z Ostrowca Świętokrzyskiego już za nami. Teraz przede wszystkim skupiamy się na rywalizacji z rzeszowiankami - stwierdziła Fojucik.
Pierwsze starcie obu drużyn w najbliższą sobotę w Łuczniczce, a pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 17.