- Towarzyszy nam optymizm, jako że mecze kontrolne i wspólne treningi z Niemkami pokazały, że prezentujemy zbliżony poziom przygotowania do turnieju. Mecze wyszły na remis: pierwszy z nich przegraliśmy 0:3, zaś drugi wygraliśmy bez straty seta. Szczególnie to drugie spotkanie może cieszyć, bo dziewczyny zagrały na prawdziwie europejskim poziomie. Mówię to z pełną świadomością, jako że mam za sobą kilka turniejów mistrzostw Europy i potrafię ocenić poziom właściwy dla tego typu rozgrywek. Wszystko zweryfikują mecze grupowe i postawa zawodniczek w Bułgarii - uznał Andrzej Peć, którego kadetki czeka pierwsze tak poważne wyznanie w krótkiej karierze sportowej, jakim są mistrzostwa Starego Kontynentu.
[ad=rectangle]
Zdecydowana większość reprezentantek Polski wywodzi się z SMS PZPS Szczyrk, co ułatwiło sztabowi trenerskiemu przygotowania do turnieju i pracę nad zgraniem ekipy. - Grupa rozumie się bardzo dobrze. Oczywiście, "docierała się" ona przez pewien czas, wspólną pracę zaczęliśmy półtora roku temu na zgrupowaniach letnich. Kilka dni temu kapitan zespołu Ola Rasińska przyznała, że jeszcze pamięta moje słowa z naszego pierwszego zgrupowania w Krośnie, kiedy zaznaczyłem, że zaczynamy już przygotowania do mistrzostw Europy i ani się obejrzymy, kiedy trzeba będzie na nie lecieć. Ola powiedziała: "mam wrażenie, że trener powiedział te słowa wczoraj! Ale ten czas minął, nawet nie wiadomo, kiedy". Po pierwszym roku nastąpiła spora rotacja składu i obecna grupa to owoc dokładnej selekcji. Niestety, z powodu kontuzji wesperzeć nas nie mogły Oliwia Michalak i Kinga Różyńska, która niedawno przechodziła operację łękotki - powiedział szkoleniowiec kadetek.
Wielu kibiców młodej kadry biało-czerwonych będzie oczekiwało, że obroni ona tytuł mistrzowski sprzed dwóch lat, jednak trener Peć tonuje nastroje, tłumacząc, że każda grupa jest inna i pisze swoją własną historię, dlatego patrzenie w przeszłość jest niewskazane. - Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć podstawowy cel, czyli miejsce w pierwszej szóstce mistrzostw i awans do mundialu tej kategorii wiekowej. Udział w mistrzostwach świata byłby dla tej grupy niezwykle cennym doświadczeniem: dzięki temu mielibyśmy do czynienia z siatkówką chińską, amerykańską czy brazylijską, zupełnie inną od tej, którą znamy w Europie. Natomiast byłoby świetnie, gdybyśmy włączyli się do walki o medale, a najlepiej o złoto tej imprezy - przyznał.
Już w sobotę o godzinie 15 Polki zainaugurują spotkania grupy B turnieju. Co sądzi trener polskiej kadry o przeciwnikach swoich podopiecznych? - Niezwykle ważny będzie pierwszy, trudny mecz z Turcją, która obecnie liczy się w młodzieżowej siatkówce i ma na swoim koncie medale mistrzostw Europy i świata w tych kategoriach wiekowych. Istotne będzie także spotkanie z Belgią, która również posiada szkołę mistrzostwa sportowego i prezentuje wysoki poziom zorganizowania. Znam te zespoły, często rywalizujemy z nimi i wiem, że ich poziom z roku na rok rośnie. Póki co nie wiemy wiele o kadrze gospodarza, Bułgarii, ale mamy dwa mecze, by jej się przypatrzeć i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Holenderki to wysoki zespół, ale mam podejrzenie wynikające z doświadczenia, że siatkarki z tego zespołu mogą mieć braki techniczne. A co do Czeszek, to zespół grający niezwykle ambitnie. Mamy za sobą dwa spotkania z ich kadrą, z których wygraliśmy jedno. Walka w tej grupie będzie niesamowicie wyrównana i każdy dzień może przynieść zaskakujące wyniki - przyznał doświadczony trener.
Podział na grupy ME kadetek:[b]
Grupa I (Samokov): [/b]Grecja, Niemcy, Rosja, Serbia, Słowenia i Włochy
Grupa II (Płowdiw): Bułgaria, Belgia, Czechy, Holandia, Polska i Turcja
Z Płowdiw,
Michał Kaczmarczyk