Andrzej Lemek: Typuję 3:1 dla Asseco Resovii i 3:2 dla PGE Skry
Sekretarz generalny PZPS z dużym optymizmem podchodzi do dzisiejszych rozstrzygnięć medalowych w Berlinie. Według Lemka większe problemy z osiągnięciem triumfu będą mieli mistrzowie Polski.
Szymon Łożyński
W sobotę po raz pierwszy w historii polscy kibice mogli oglądać dwa zespoły znad Wisły walczące o finał Ligi Mistrzów. Asseco Resovia Rzeszów i PGE Skra Bełchatów nie stworzyły bardzo spektakularnego widowiska, a po trzech setach z awansu do finału mogła cieszyć się drużyna z Podkarpacia. W niedzielę oba zespoły stają przed historyczną szansą. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by dwóch przedstawicieli PlusLigi stało na podium najbardziej prestiżowych rozgrywek.
Andrzej Lemek oczyma wyobraźni widzi już dwa polskie zespoły na podium Ligi Mistrzów
Zanim siatkarze Resovii i Zenitu zaserwują nam danie główne, kibiców czeka wyborna przystawka w postaci batalii o najniższy stopień podium. Teoretycznie zdecydowanym faworytem będą bełchatowianie. Czy jednak mistrzowie Polski będą potrafili się zmotywować po sobotniej porażce i pokonać głodnych sukcesu gospodarzy? - To są profesjonaliści, zatem nie powinno być problemów z motywacją. Stawiam na tie-break, ponieważ miejscowi będą uskrzydleni dopingiem swoich kibiców. Koniec końców bełchatowianie w mojej opinii uporają się jednak ze swoimi kłopotami i wygrają - zakończył swoją wypowiedź Lemek.
Początek starcia o brązowy medal o 13:00. Kwadrans przed 16:00 rozpocznie się batalia o prymat klubowy w Europie przez następny rok.