Mecz pomiędzy zespołem z Ravenny i Benficą Lizbona lepiej rozpoczęli gospodarze. W pierwszej partii Włosi długo utrzymywali kilka punktów przewagi, ale Portugalczycy zdołali doprowadzić do nerwowej końcówki. W niej lepsi byli gospodarze. W drugiej partii to goście dominowali, mieli nawet pięć "oczek" przewagi, lecz siatkarze CMC zdołali nie tylko odrobić straty, ale i przechylić losy tego seta na swoją korzyść.
[ad=rectangle]
Przed Włochami otworzyła się szansa na odrobienie strat z pierwszego meczu, który zakończył się triumfem Portugalczyków 3:0. Jednak Benfica nie dała sobie wydrzeć awansu i w kolejnych trzech odsłonach odniosła pewne triumfy, dzięki czemu wywalczyła upragniony awans do finału Pucharu Challenge.
CMC Ravenna - Benfica Lizbona 2:3 (25:23, 27:25, 20:25, 18:25, 10:15)
W pierwszym meczu 3:0 dla Benfiki Lizbona.
Awans: Benfica Lizbona.
Również blisko odrobienia strat z pierwszego meczu była ekipa Stroitela Mińsk. Białorusini, by myśleć o awansie, musieli wygrać za trzy punkty. W dwóch pierwszych partiach Stroitel triumfował po pełnych nerwów końcówkach. Wówczas przebudzili się Serbowie, którzy w końcówce trzeciego seta odrobili kilka punktów straty i rozstrzygnęli go na swoją korzyść. To podcięło skrzydła Białorusinom, którzy w dwóch kolejnych partiach nie nawiązali walki z rywalami.
Vojvodina Nowy Sad - Stroitel Mińsk 3:2 (23:25, 24:26, 25:22, 25:15, 15:10)
W pierwszym meczu 3:1 dla Vojvodiny Novy Sad.
Awans: Vojvodina Novy Sad.