Po meczu o 3. miejsce humory kibicom zgromadzonym w hali w Szczecinie z pewnością nie dopisywały. Po brązowy medal sięgnął bowiem VakifBank Stambuł, zwyciężając w trzech setach nad Chemikiem Police. Gospodynie imprezy nie zdołały w Final Four wygrać choćby seta.
[ad=rectangle]
Początek spotkania to wyrównana walka z obu stron i wymiana ciosów punkt za punkt. Dopiero po pierwszej regulaminowej przerwie udało się odskoczyć na dwa punkty Włoszkom. Po udanym bloku Giulia Pisani ta przewaga wzrosła nawet do czterech "oczek". Szkoleniowiec tureckiej ekipy błyskawicznie zareagował i dokonał zmian. Kilka łatwych błędów i dobrej pracy na siatce spowodowało, że Eczacibasi Vitra Stambuł wyrównało (18:18). Znów wszystko zaczęło się od początku, ale tym razem faworytki pilnowały wyniku. Przy stanie 22:21 ważną piłkę na siatce przegrała Joanna Wołosz. Rozgrywająca próbowała powstrzymać atak przeciwniczek z przechodzącej, co jej się udało, ale sędzia odgwizdał błąd. Ekipa ze Stambułu wygrała pierwszą partię po tym, jak zablokowana została Valentina Diouf.
Dobrą grę na fali powodzenia w premierowej odsłonie kontynuowały Turczynki. Kolejne ataki efektownie kończyła Bethania De la Cruz de Pena, ale Eczacibasi nie mogło odskoczyć Unendo Yamamay Busto Arsizio. Znów pomogła przerwa techniczna, choć w porównaniu pierwszego seta, sprzyjała ona zespołowi ze Stambułu. W dalszym ciągu nie do zatrzymania była De La Cruz, a wtórowała jej dzielnie Jordan Larson-Burbach. Przewaga oscylowała wokół 4-6 punktów, pod koniec odsłony do walki poderwały się jeszcze Włoszki, ale szczęśliwy as Rebeki Perry czy pojedynczy skończony atak, nie robił na Eczacibasi wrażenia.
Przewaga Turczynek na parkiecie była wyraźna, ale mecz stał na wysokim poziomie. Choć w ofensywie uaktywniła się Helena Havelkova, a polska rozgrywająca starała się szukać rozwiązań, by powstrzymać rozpędzone Turczynki, ponownie ta sztuka Włoszkom się początkowo nie udawała. Ostatecznie Eczacibasi prowadziło 13:8, a błędy oraz dobra gra Jekateriny Liubuskiny i Valentiny Diouf spowodowały, że Włoszki wyrównały stan seta.
Walka znów toczyła się punkt za punkt, w końcówce Turczynki znów odskoczyły i choć wkradło się w ich poczynania trochę nerwowości, dwa ostatnie ataki należały do Larson-Burbach. Eczacibasi zdobyło złoty medal Ligi Mistrzyń!
W ostatniej akcji ucierpiała Francesca Marcon, niefortunnie upadając pod siatką.
Eczacibasi Vitra Stambuł - Unendo Yamamay Busto Arsizio 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)
Eczacibasi: Karakoyun, De La Cruz, Larson-Burbach, Furst, Demir-Guler, Poljak, Kuzubasioglu (libero) oraz Ozdemir, Yilmaz, Gumus
Busto Arsizio: Wołosz, Havelkova, Pisani, Diouf, Marcon, Liubuskina, Leonardi (libero) oraz Perry, Michel, Camera, Degradi
Jeśli czego mi brakowało to może większej dramaturgii, 5 setów, gry na przewagi itp.
Przy okazji - regulamin zmuszający zespoły z teg Czytaj całość