Ferdinand Tille: To jest klucz do zwycięstwa
Libero wciąż aktualnych mistrzów Polski po porażce poniesionej w Gdańsku od razu przeszedł do rozmyślań nad tym, co jego zespół musi poprawić przed kolejnymi spotkaniami.
Anna Fijołek
- To był ciężki mecz, wszystko rozstrzygało się w końcówkach. Przegraliśmy ten półfinał, robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by wygrać, ale gdańszczanie znakomicie się zaprezentowali. Wydaje mi się, że w poprzednim spotkaniu i w jeszcze wcześniejszym, gra mogła wyglądać lepiej w naszym wykonaniu. To jest główna różnica między nami, a rywalami. Oni zawsze grali na sto procent, a u nas pojawiały się zbyt proste błędy. Pokazali się z jeszcze lepszej strony niż w rundzie zasadniczej, więc jedyne co można zrobić, to bić im brawo i gratulować awansu, zasłużyli na ten finał - chwalił gdański zespół Ferdinand Tille.
Libero ma nadzieję na zakończenie sezonu na podium PlusLigi
Brązowy medalista mistrzostw świata jest zdania, że tylko treningi mogą pomóc jemu i jego kolegom w powrocie do normalnej dyspozycji fizycznej, żeby w nadchodzących starciach mogli zagrać tak, jak tego oczekują. - Nie potrzebujemy odpoczynku. Wydaje mi się, że przede wszystkim jest nam potrzebne jeszcze więcej treningu, by wyeliminować głupie błędy, jakie popełniamy. Mam nadzieję, że w meczach o trzecie miejsce i w Pucharze Polski zaprezentujemy poziom gry, do jakiego przyzwyczailiśmy kibiców i samych siebie, że na parkiecie będzie jeszcze więcej walki z naszej strony. To jest klucz do zwycięstwa i wierzę, że możemy tego dokonać - zakończył z uśmiechem Ferdinand Tille.