Sezon 2014/2015 na stałe zapisze się w historii Lotosu Trefla Gdańsk. Pod koniec stycznia ekipa znad morza wywalczyła awans do Final Four Pucharu Polski, który zostanie rozegrany w dniach 18-19 kwietnia. Natomiast w Wielką Sobotę żółto-czarni sięgnęli po jeszcze większy sukces zapewniając sobie miejsce w finale PlusLigi. [ad=rectangle]
- Dopiero zaczynam oswajać się z tą myślą, że zagramy w wielkim finale (śmiech). Pomimo tego, że przed sobotnim starciem mieliśmy realne szanse na awans, podchodziłem do tego wszystkiego z pewnym dystansem. Zdawaliśmy sobie przecież sprawę z klasy naszych rywali. Takie podejście wydaje mi się właściwe: lepiej podejść do meczu w pełni skoncentrowanym, przygotowany na ostrą walkę, niż z jakimś hurraoptymizmem, który może obrócić się przeciwko drużynie - powiedział po odniesieniu trzeciej półfinałowej wygranej, Wojciech Grzyb.
- Dopuszczałem taką możliwość, że we wtorek będziemy musieli udać się do Bełchatowa w celu rozegrania piątego pojedynku. Ale sprawiliśmy sobie i naszym sympatykom świetny prezent na święta. Udało nam się trzykrotnie pokonać wielką Skrę Bełchatów! To po prostu rewelacyjna sprawa (śmiech) - kontynuował szczęśliwy środkowy Lotosu Trefla Gdańsk.
Wielkosobotni pojedynek obfitował w niesamowite emocje. Stojąca pod ścianą PGE Skra Bełchatów robiła wszystko co w jej mocy, by wyrównać stan półfinałowej rywalizacji. Bełchatowianie w tie-breaku zdołali obronić trzy piłki meczowe, jednak to podopieczni Andrei Anastasiego błyszczeli w rozstrzygających o losach spotkania momentach. - Cóż można powiedzieć o tych ostatnich piłkach spotkania... Jesteśmy tylko ludźmi (śmiech). Facundo Conte w niezwykle trudnym momencie wykonał znakomitą serię zagrywek. Serwował mając na swoich barkach wielkie obciążenie psychiczne i za to należy mu się szacunek. Na szczęście udało nam się przełamać jego serwis i wykorzystać jedną z piłek meczowych. Nasza radość jest przeogromna! - skomentował przebieg tie-breaka 34-letni zawodnik.
Znakomity sezon w wykonaniu ekipy znad morza przełożył się na ilość powołań do kadr narodowych otrzymanych przez siatkarzy Lotosu Trefla Gdańsk. W szerokim składzie reprezentacji Polski powołanej przez Stephana Antigę znalazł się między innymi Wojciech Grzyb. - Cieszę się, że zostałem doceniony przez trenera Antigę. Ten sezon rzeczywiście jest w moim wykonaniu całkiem udany (śmiech). Nie jestem już przecież młodym zawodnikiem, ale pomimo mojego wieku zapracowałem na powołanie do reprezentacji. Chcę pojechać na zgrupowanie, fajnie przepracować okres przygotowawczy i zobaczymy co się z tego wykluje - zakończył środkowy.
Ma od zarządu konkretne cele i jak dotąd niewiele z nich mu ucieka. Nawet "nieudany" poprzedni sezon zakończył wicemistrzowskim tytułem, choć Czytaj całość