Impel Wrocław rozpoczyna walkę o medale. "Nie mamy ciśnienia, że musimy zwyciężyć"

Po dwóch bardzo dobrych pojedynkach z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała siatkarki Impela Wrocław awansowały do półfinału Orlen Ligi, w którym spotkają się z mistrzyniami Polski Chemikiem Police.

Już w niedzielę Impelki przystąpią do pierwszego spotkania z mistrzyniami Polski siatkarkami Chemika Police. Policzanki, które w rundzie zasadniczej przegrały zaledwie jeden pojedynek, w ostatnim czasie prezentują słabszą formę. W finale Pucharu Polski musiały uznać wyższość PGE Atomu Trefla Sopot, a w Final Four Ligi Mistrzyń dwa razy poległy 0:3 i zakończyły turniej na czwartym miejscu. W związku z nieco słabszą dyspozycją policzanek swojej szansy poszukają siatkarki z Wrocławia. - Jeśli my zagramy dobrze, to one będą musiały zrobić coś, żeby nas zatrzymać. Oczywiście mamy pewien plan na ten mecz, rozpracowane rywalki, ale najważniejsza będzie nasza postawa - zauważyła Hana Cutura, chorwacka przyjmująca Impela Wrocław.
[ad=rectangle]
Pomimo ostatnich wyników, za faworyta spotkania uchodzą policzanki. Podopieczne Tore Aleksandersena nie zamierzają jednak przedwcześnie składać broni i zapowiadają, że postarają się przeciwstawić zespołowi z Pomorza Zachodniego. - Najważniejsze jest, żebyśmy w tych spotkaniach pokazały odwagę i wyszły na parkiet bez presji, z czystymi głowami. Nie mamy ciśnienia, że musimy zwyciężyć, więc możemy skupić się tylko na tym, by grać jak najlepiej - przyznała Cutura.

Komentarze (0)