Pojedynek o brązowy medal lepiej rozpoczęła ekipa z Trójmiasta, która zmusiła do błędów lidera po fazie zasadniczej, Transfer Bydgoszcz. Niemalże przez całą premierową odsłonę gracze Lotosu dyktowali warunki, ale w końcówce rywale zniwelowali straty. Po zablokowaniu Jędrzeja Gossa, Pomorzanie prowadzili 24:22. Pierwszą piłkę setową wykorzystał Sławomir Zemlik.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli bydgoszczanie. Sporo problemów przeciwnikom sprawiał Jędrzej Goss, najlepszy zagrywający fazy zasadniczej. W ataku dobrze radził sobie z kolei Łukasz Wiese. Każdy z setów miał podobny przebieg - Transfer osiągał przewagę, Lotos próbował zniwelować straty, jednak w decydującym momencie bydgoszczanie się nie mylili i w konsekwencji mogli się cieszyć z brązowego medalu.
Lotos Trefl Gdańsk - Transfer Bydgoszcz 1:3 (25:22, 20:25, 19:25, 21:25)
Lotos: Rymarski, Chmielewski, Pietruczuk, Behrendt, Kluth, Zemlik, Majcherski (libero) oraz Skotarek, Linda, Małecki
Transfer:
Wolański, Lesiuk, Siwicki, Goss, Wiese, Nowakowski, Stysiał (libero) oraz Dorosz, Bobrowski
[ad=rectangle]
Starcie finałowe pełne było zwrotów akcji. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze turnieju, z kolei radomianie sprawiali wrażenie, jakby byli stremowani. Miało to przełożenie na ich postawę na boisku, popełniali sporo błędów. Po stronie ZAKSY dobrze radził sobie Paweł Gryc, powracający po kontuzji, której nabawił się podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy juniorów w Brnie.
Czarni w mecz weszli właściwie dopiero od drugiego seta. Spora w tym zasługa plusligowych reprezentantów: Bartłomieja Bołądzia i Jakuba Wachnika. Ich skuteczne zagrania pozwoliły radomianom na wygranie dwóch partii. Najwięcej emocji dostarczył set numer cztery. Choć ZAKSA prowadziła już 20:14, nagle zrobiło się 21:19, a po bloku Michała Kędzierskiego było po 24. Ostatecznie po autowym ataku Bołądzia gospodarze doprowadzili do tie-breaka.
W decydującej partii emocji również nie brakowało. Obie ekipy miały świadomość, o co walczą, dlatego nikt nie chciał odpuścić. Raz jedni, raz drudzy wychodzili na prowadzenie. Gdy kędzierzynianie "odskoczyli" na dwa "oczka" (12:10), miejscowi kibice uwierzyli już, że spotkanie się zakończyło. Czarni doprowadzili do wyrównania, a później mogli się cieszyć z triumfu, gdy Bartłomiej Bołądź skutecznie zaatakował.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - RCS Cerrad Czarni Radom 2:3 (25:19, 17:25, 21:25, 28:26, 13:15)
ZAKSA
: Gryc, Zapłacki, Polański, Superlak, Semeniuk, Rejno, Banach (libero)
RCS Cerrad Czarni: Kędzierski, Grobelny, Grzechnik, Bołądź, Wachnik, Machowicz, Filipowicz (libero) oraz Czarnecki, Kaźmierczak
Drużyna |
---|
1. RCS Cerrad Czarni Radom |
2. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
3. Transfer Bydgoszcz |
4. Lotos Trefl Gdańsk |
5. Indykpol AZS Olsztyn |
5. Cuprum Lubin |
5. BBTS ATH Bielsko-Biała |
5. Asseco Resovia Rzeszów |
9. Jastrzębski Węgiel |
10. Effector Kielce |
11. AZS Częstochowa |
12. MKS Banimex Będzin |
13. PGE Skra Bełchatów |
14. AZS Politechnika Warszawska |
ZAKSA: Gryc, Zapłack Czytaj całość