Robert Taht: Wyjazd do Polski i gra w PlusLidze są dla mnie ogromnym krokiem do przodu

Robert Taht nie ukrywa, że podpisanie kontraktu z Cuprum Lubin to dla niego szansa na dalszy rozwój. - Chcę wykorzystać ją jak najlepiej - zapewnia reprezentant Estonii.

- Wyjazd do Polski i gra w PlusLidze są dla mnie ogromnym krokiem do przodu. Chcę tę szansę wykorzystać jak najlepiej, dać drużynie swoje maksimum i być jej ważną częścią. Wiadomo, że grając w domu, mogę się czuć bardziej pewnie i komfortowo, ponieważ wiem dużo o drużynach przeciwnych, udowodniłem już wiele razy swoje umiejętności, a dodatkowo mam obok siebie rodzinę, która mnie wspiera. Jeśli jednak chce się być lepszym zawodnikiem, trzeba opuścić swoją strefę komfortu i spróbować czegoś nowego - przyznał 21-letni przyjmujący na łamach oficjalnej strony klubowej.
[ad=rectangle]
Transfer reprezentanta Estonii do ekipy Miedziowych był olbrzymim zaskoczeniem. Sam siatkarz nie ukrywa, że duży wpływ na decyzję o podpisaniu kontraktu miała osoba szkoleniowca. Trenerem lubinian jest bowiem prowadzący reprezentację Estonii Gheorghe Cretu. - Było kilka powodów, ze względu na które zdecydowałem się podpisać kontakt w Lubinie. Pierwszym z nich był na pewno trener Cretu, który jest również szkoleniowcem reprezentacji Estonii, w której mam przyjemność występować. Ufam mu. Lubię styl, w którym pracuje oraz prowadzone przez niego treningi. Zdaję sobie sprawę z tego, że PlusLiga jest ligą niezwykle silną. Ja jednak bardzo chcę się rozwijać i doskonalić swoje siatkarskie umiejętności. Dlatego też okazja gry tutaj, która się pojawiła, była dla mnie idealna - przyznał Estończyk.

Komentarze (0)