El. do MŚ 2015: Polacy z awansem!

Podopieczni Jakuba Bednaruka nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Austriaków. Po niewiele ponad godzinnym meczu wygrali 3:0. Taki wynik oznacza, że Polacy awansowali do mistrzostw świata.

Agata Kołacz
Agata Kołacz
Gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie, gdy "miękka" zagrywka Aleksandra Śliwki zaskoczyła przyjmujących z Austrii (6:3). Młody przyjmujący już od pierwszych piłek był głównym wyborem Krzysztofa Bieńkowskiego. Nie zawsze rozgrywał on dokładnie, ale na szczęście dla biało-czerwonych ekipa gości popełniała sporo błędów. Przy stanie 10:5 o czas poprosił Michael Horvath. Na niewiele się on zdał, bowiem ekipa prowadzona przez Jakuba Bednaruka przejęła inicjatywę. Po skutecznym potrójnym bloku "odskoczyli" na pięć "oczek". W decydującym momencie rozegrał się na lewym skrzydle Artur Szalpuk (19:12). Austriacy z kolei nie mieli żadnych argumentów, po skutecznym zbiciu Jakub Zwiech było już 23:14, chwilę później po jego zagrywce zagrywce piłka zatańczyła na taśmie i szczęśliwie spadła w boisko rywali. Asem serwisowym odpowiedział Simon Peimpold, ale kolejną piłkę setową wykorzystał Rafał Szymura (25:17).
Po zmianie stron ciężar gry na swoje barki wziął David Michel, jednak to było zbyt mało, by móc objąć prowadzenie. Po kolejnym skutecznym bloku Polacy prowadzili 12:7, dlatego swoje 30 sekund wykorzystał szkoleniowiec gości. Przerwa nie wybiła z rytmu naszych reprezentantów, bo trzy kolejne akcje rozstrzygnęli na swoją korzyść. W powiększaniu przewagi pomagali im sami Austriacy, którzy popełniali zbyt dużą ilość błędów. Ponownie szczęście uśmiechnęło się do Polaków, po zagrywce Bartłomieja Mordyla piłka spadła w środek boiska (19:9). Delikatne zbicie po rękach blokujących w wykonaniu Artura Szalpuka dało piłkę setową. Chwilę później blokujący świetnie wyczuli zamiary rozgrywającego z Austrii i było już 2:0.

Polacy z każdą akcją trzeciego seta byli coraz bliżej zwycięstwa, o sile ofensywnej stanowili Artur Szalpuk i Aleksander Śliwka. Jakub Zwiech zaskoczył swoją zagrywką Davida Michela (10:5). Biało-czerwoni całkowicie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, blokujący nie mieli żadnych problemów z odczytywaniem zamiarów rozgrywającego z Austrii. Rywale z kolei kompletnie nie radzili sobie z kombinacyjnymi zagraniami ekipy Jakuba Bednaruka (18:11). Pomimo niekorzystnego wyniku goście nie odpuszczali, Lukas Scheucher "ucelował" Rafała Szymurę. Był to jednak chwilowy zryw, po skutecznym ataku Aleksandra Śliwki biało-czerwoni mogli się cieszyć ze zwycięstwa w meczu.

We wcześniejszym meczu Francuzi przegrali z Włochami 1:3.

Polska - Austria 3:0 (25:17, 25:11, 25:17)

Polska: Bieńkowski (2), Szymura (3), Mordyl (7), Szalpuk (14), Śliwka (19), Zwiech (6), Piechocki (libero).

Austria: Peimpold (2), Ertl (1), Steiner (2), Egger (7), Scheucher (3), Buchegger (5), Maurer (libero) oraz Michel (8), Kreiner, Imsirovic (2).

#dziejesiewsporcie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×