LŚ, gr. C: Waleczni Kubańczycy ponownie pokonani przez Kanadyjczyków
Podopieczni Glenna Hoaga po raz drugi udowodnili swoją wyższość nad zrewolucjonizowaną reprezentacją Kuby. Siatkarze z Kraju Klonowego Liścia pewnie zapisali na swoim koncie trzy punkty.
Najlepszym punktującym drużyny gospodarzy był Gavin Schmitt, który ponownie wywiązał się z roli lidera reprezentacji. Zapisał on na swoim koncie 19 "oczek", spośród których 17 zdobył atakiem, zaserwował również dwa asy.
- W tym spotkaniu doszukuję się pozytywów. TJ Sanders wykonał dobrą pracę na rozegraniu. Rozpoczęliśmy nieco wolniej i niepewnie na rozegraniu, ale potem uspokoiliśmy naszą grę, wzmocniliśmy również zagrywkę. Byliśmy cierpliwi i zagraliśmy dobrze w bloku - ocenił szkoleniowiec Kanadyjczyków, Glenn Hoag. Mimo że Kubańczycy ponieśli dwie porażki, nie tracą mobilizacji do dalszej walki. - Mamy młody zespół i jeszcze nie ma w nas tego ognia rywalizacji, który pozwoliłby nam wygrywać. W miarę upływu czasu będziemy nabierać doświadczenia - zaznaczył Rolando Cepeda.
Kanadyjczycy udanie rozpoczęli zmagania w rozgrywkach Ligi Światowej, w swoim pierwszym weekendzie zdobyli bowiem komplet sześciu punktów, dzięki dwóm zwycięstwom nad reprezentacją Kuby. Poza tymi dwoma drużynami w grupie C występują również Bułgarzy i Argentyńczycy, którzy zmagania rozpoczną w następnym tygodniu.
Kanada - Kuba 3:0 (26:24, 25:19, 25:21)
Kanada: Sanders (3), Perrin (12), Simac (4), Van Lankvelt (8), Schmitt (19), Vigrass (6), Lewis (libero) oraz Schneider, N. Hoag.
Kuba: Romero (5), Calvo Manzano (1), Cepeda (14), Osoria (7), Uriarte Mestre (12), Chapman (11), Garcia Alvarez (libero) oraz Gonzalez, Albo (1).