W rozgrywkach Ligi Mistrzów Berlin Recycling Volleys odniósł największy sukces w historii klubu, zdobywając brązowy medal. W lidze niemieckiej musiał uznać wyższość najgroźniejszego rywala, VfB Friedrichshafen. Dla stołecznej drużyny, która od sezonu 2011/2012 stawała na najwyższym stopniu podium, ten rezultat to rozczarowanie. Nic więc dziwnego, że w BRV nie obędzie się bez zmian.
[ad=rectangle]
Z zespołem pożegna się Rob Bontje, który do Berlina przeniósł się po trzech latach spędzonych w Jastrzębskim Węglu. - Po rozmowach z zarządem wspólnie doszliśmy do wniosku, żeby nie przedłużać umowy. Klub myśli o zakontraktowaniu młodszych zawodników, ja z kolei chciałbym być bliżej rodziny - podkreśla środkowy.
34-latek jeszcze nie wie, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Na razie skupia się na jak najlepszych występach z reprezentacją Holandii, do której powrócił po kilku latach przerwy. - Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji. W tym momencie najważniejsza jest kadra. Chcemy awansować do mistrzostw Europy - informuje Rob Bontje.
Wcześniej z klubem z Berlina pożegnali się: Scott Touzinsky, Martin Krystof, Aleksandar Spirowski, Christian Dunnes i Kawika Shoji. W przyszłym sezonie trenerem nie będzie również Mark Lebedew. W ekipie wicemistrza Niemiec pozostają z kolei Paul Carroll (dwuletni kontrakt), Robert Kromm (umowa do końca sezonu 2017/2018), Sebastian Kuehner, Erik Shoji i Tomas Kmet.