Mecze grupy H rozgrywane w kazaskim Taraz stały na szczególnie wysokim poziomie w pierwszym dniu zmagań, kiedy dwukrotnie padały pięciosetowe wyniki. Szczególnie ekscytujące było starcie gospodarzy z ambitnymi Wenezuelczykami, które zakończyło się dopiero po 143 minutach.
[ad=rectangle]
W całej rywalizacji zdecydowanie triumfowała kadra Hiszpanii, wracająca do "światówki" po siedmiu latach przerwy. Podopieczni Fernando Munoza w kolejnych dwóch spotkaniach nie męczyli się tak jak z Egipcjanami, dość pewnie radząc sobie z drużynami z Wenezueli i Kazachstanu.
- Egipt to najsilniejszy z naszych grupowych rywali, dlatego podejrzewam, że kolejny mecz, który rozegramy w Kairze, będzie o wiele bardziej wymagający - przyznawał szkoleniowiec Hiszpanów, który w każdym z dotychczasowych spotkań mógł liczyć na liderów swojej drużyny, Sergio Nodę i Daniela Rocamorę.
Wydaje się, że afrykańska drużyna prowadzone przez Angiolino Frigoniego, chcąc pozostać w grze o turniej finałowy w Bratysławie, będzie musiała liczyć na dyspozycję przyjmującego Mohameda Badawiego, jednego z liderów statystyk dywizji Pretendentów.
Wyniki grupy H (Taraz, Kazachstan):
Hiszpania - Egipt 3:2 (22:25, 25:21, 25:27, 25:22, 15:9)
Kazachstan - Wenezuela 3:2 (25:22, 31:33, 25:23, 28:30, 25:9)
Hiszpania - Wenezuela 3:1 (25:16, 21:25, 25:22, 25:23)
Kazachstan - Egipt 0:3 (18:25, 14:25, 21:25)
Wenezuela - Egipt 0:3 (22:25, 22:25, 17:25)
Kazachstan - Hiszpania 1:3 (25:22, 19:25, 19:25, 16:25)
Tabela:
Drużyna | Mecze | Sety | Punkty |
---|---|---|---|
Hiszpania | 3-0 | 9:4 | 8 |
Egipt | 2-1 | 8:3 | 7 |
Kazachstan | 1-2 | 4:8 | 2 |
Wenezuela | 0-3 | 3:9 | 1 |