Tegoroczne zmagania w Pucharze Jelcyna nie cieszyły się takim zainteresowaniem jak w latach ubiegłych z racji słabszej niż zwykle obsady turnieju. Poza gospodyniami udział w Pucharze wzięły kadry Czech, Chin, Izraela i Kazachstanu; reprezentacja Kuby, choć była awizowana w Jekaterynburgu, wybrała rywalizację w Pucharze Panamerykańskim. Nie zmienia to faktu, że reprezentacja Rosji kobiet potraktowała rozgrywki na cześć byłego prezydenta Rosji niezwykle poważnie, w końcu wzięła w nich udział kadra A prowadzona przez Jurija Mariczewa.
[ad=rectangle]
Przewaga Sbornej w całym turnieju była bezdyskusyjna, o czym świadczy fakt, że w pięciu rozegranych meczach nie straciły ani jednego seta (choć sporo kłopotów w sobotnim starciu sprawił im, co może zaskakiwać, zespół Kazachstanu). Drugie miejsce zajęła kadra Państwa Środka, który wysłała do Rosji kadrę juniorską, a na ostatnim miejscu podium znalazły się Czeszki. Tym samym żeńska Sborna triumfowała w prestiżowych zmaganiach po raz dziewiąty w historii.
Pierwsza reprezentacja Rosji czeka teraz na start cyklu World Grand Prix i rywalizację w chińskim Ningbo z ekipą gospodyń grupy B, Niemcami i Dominikaną (3-5 lipca), a ich najważniejszym celem w obecnym sezonie jest obrona złotego medalu mistrzostw Europy (26 września - 4 października), organizowanych w Holandii i Belgii.