W Final Four zagrają: Bułgaria (gospodarz, najlepszy zespół grupy C), Argentyna (2. drużyna grupy C), Francja (wygrany grupy D) oraz Belgia (triumfator grupy E). Promocję do Final Six World League w Rio de Janeiro i I dywizji uzyska tylko zwycięzca imprezy.
[ad=rectangle]
Wydaje się, że faworytami finałowych zmagań na zapleczu elity są dowodzeni przez Laurenta Tillie Francuzi. Trójkolorowi jak burza przeszli przez fazę interkontynentalną, zwyciężając wszystkie 12 spotkań, lecz należy zaznaczyć, że Korea Południowa, Japonia oraz Czechy nie postawiły im zbyt trudnych warunków gry. Półfinaliści ostatnich mistrzostw świata już przed rokiem mogli awansować do najwyższej dywizji, jednak wtedy dość niespodziewanie lepsi okazali się Australijczycy. Tym razem świetnie grający Earvin N'Gapeth i jego reprezentacyjni koledzy będą podwójnie zmotywowani, żeby zwyciężyć w Final Four w Warnie.
Szyki francuskiemu zespołowi w półfinale będą starali się pokrzyżować Argentyńczycy, którzy rzutem na taśmę wyprzedzili Kanadę i znaleźli się w czołowej czwórce drugiej zaplecza LŚ. Na szczęście Albicelestes niedawno do gry po kontuzji stawu skokowego wrócił ich lider - przyjmujący Facundo Conte, który z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Bez niego w składzie Albicelestes mogliby raczej tylko pomarzyć o przeciwstawieniu się Les Blues, a tak w podopiecznych Julio Velasco tli się nadzieja na skuteczną rywalizację z Francją i promocję do finału.
Bułgarzy, mimo braku swojej największej gwiazdy - Cwetana Sokołowa (z powodu urazu wróci na boisko najprawdopodobniej na początku 2016 roku), z dobrej strony pokazali się w fazie interkontynentalnej (8 zwycięstw, 4 porażki). Gospodarze turnieju finałowego będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością, jednakże trener Plamen Konstantinow ma kolejne zmartwienia w postaci kontuzji środkowego Swietosława Gotsewa, przyjmującego Todora Skrimowa (nie zagrają w Final Four) oraz Teodora Todorowa (być może wystąpi w specjalnej masce po złamaniu nosa). W tym wypadku ich szanse na końcowy triumf maleją, ale z pewnością Nikołaj Penczew, Todor Aleksiew, Andrej Żekow i spółka zrobią wszystko, żeby sprawić radość sobie i swoim kibicom.
Reprezentacja Belgii to ekipa, która z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej prze do przodu i podczas zmagań w Warnie będzie starała się napsuć jak najwięcej krwi swoim przeciwnikom. Belgowie mają już doświadczenie, jeśli chodzi o grę w turnieju finałowym na zapleczu elity, gdyż przed rokiem zajęli w nim 3. pozycję. Tym razem Red Dragons chcieliby zrobić kolejny krok w przód, a sporo będzie zależało od nowego gracza ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Sama Deroo, ponieważ to w główniej mierze na jego barkach spoczywa gra belgijskiego zespołu.
Terminarz Final Four II dywizji Ligi Światowej 2015:
Półfinały
Bułgaria - Belgia / piątek, 10 lipca 2015 r., godz. 16:40
Francja - Argentyna / piątek, 10 lipca 2015 r., godz. 19:40
Mecz o 3. miejsce / sobota, 11 lipca 2015 r., godz. 16:40
Finał / sobota, 11 lipca 2015 r., godz. 19:40
Prawdziwy finał - Bułgaria-Francja.
To chociaż niech wygra Francja...