Reprezentacja Serbii w turnieju finałowym LŚ najpierw zagra z Włochami, zaś później zmierzy się z kadrą Polski. - Musimy zapomnieć, że wygraliśmy z Italią trzy z czterech meczów w fazie interkontynentalnej. Zaczynamy nową grę od 0:0. Wierzę, że powtórzymy dobre rzeczy z poprzedniego etapu Ligi Światowej, a ponadto poprawimy kilka drobiazgów i szczegółów. Jeśli znów będziemy mieli dobre podejście, myślę, że mamy szansę - stwierdził selekcjoner Grbić.
[ad=rectangle]
- W polskim zespole zaszły zmiany pokoleniowe, ale w swoich szeregach ma on doświadczonych graczy, którzy grają bardzo dobrze. Polacy zrobili dobry wynik w trudnej grupie i spodziewam się przeciwko nim ciężkiego meczu. Oni są mistrzami świata i zasługują na szacunek, jednak jeszcze nie mam w głowie pojedynku z nimi, lecz jestem skupiony na pierwszej potyczce z Włochami - zakomunikował opiekun serbskiej drużyny.
Stephane Antiga: Jeśli będzie taka możliwość, powołam Leona
No raczej tego mu nie zycz! Brod Czytaj całość
- wierze i ja. Zwlaszcza bez Zajcewa i Trawicy :))))))