Daniele Bagnoli to z pewnością najbardziej utytułowany ze wszystkich trzech pozostałych w konkursie selekcjonerów. Od 15 lat, za wyjątkiem roku 2002, sięga on po prestiżowe trofea w klubowej siatkówce. Obecnie kandyduje na selekcjonera reprezentacji nie tylko w Polsce, ale i w Rosji, chociaż nigdy wcześniej nie pracował z kadrą narodową.
Bagnoli nie ukrywa, że to praca w Rosji jest jego marzeniem. - A kto powiedział, że Bagnoli tak bardzo chce pracować w Rosji? A może myśli właśnie o naszej kadrze, a druga propozycja jest dla niego kartą przetargową, nie odwrotnie? Poza tym sam chciał przyjechać. Nie fatygowałby się, gdyby mu nie zależało - przekonuje na łamach Gazety Wyborczej prezes PZPS Mirosław Przedpełski.
Włoch znany jest z tego, że wszędzie pracuje ze sztabem stałych współpracowników. Czy PZPS podoła temu finansowo? - Właśnie po to przyjeżdża, byśmy negocjowali. To bardzo poważny kandydat, zresztą o tym, że wystartuje i w Rosji, powiedział nam już wcześniej - wyjaśnia prezes Przedpełski.
Przesłuchania kandydatów zaplanowano na dwa dni.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)