Kamila Ganszczyk: Niepotrzebnie oddałyśmy seta Gruzinkom

Podopieczne Wiesława Popika wygrały kolejne spotkanie w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Tym razem pokonały reprezentację Gruzji 3:1.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Po tym jak Biało-Czerwone rozegrały pierwsze spotkania przed własną publicznością, udały się na serię wyjazdowych meczów. Ich pierwszym przystankiem była Gruzja, w Tbilisi zmierzyły się z gospodyniami.
W sobotę Polki zwyciężyły w trzech odsłonach, lecz w rewanżowym pojedynku Gruzinki postawiły im trudniejsze warunki, zdołały bowiem wygrać jednego seta. W trzeciej odsłonie triumfowały 25:20, dzięki skutecznemu blokowi i błędom rywalek. - Najważniejsze jest dla nas to, że wygrałyśmy za trzy punkty. Cieszymy się, choć rzeczywiście niepotrzebnie oddałyśmy rywalkom tego trzeciego seta. Popełniłyśmy zbyt dużo błędów - przyznała Kamila Ganszczyk, kapitan polskiej reprezentacji.

Dla podopiecznych Wiesława Popika było to czwarte zwycięstwo w fazie grupowej Lidze Europejskiej. Teraz przez nimi kilka dni pobytu w Tbilisi, a w piątek wyruszą one do Turcji, by rozegrać tam kolejny dwumecz. Problemami naszego zespołu są wciąż błędy własne i przestoje. - Musimy powalczyć z Turcją i pozbyć się tych błędów - zaznaczyła środkowa.

Kamila Ganszczyk podczas spotkań z Gruzinkami pokazała się z bardzo dobrej strony, zarówno w bloku, jak i w ataku. Kapitan polskiej reprezentacji gra skutecznie pomimo problemów ze zdrowiem. - Jak się wychodzi na mecz, nie myśli się o jakichkolwiek problemach zdrowotnych, jest wysoki poziom adrenaliny, emocje, robi się to, co się kocha. Pobolewają mnie plecy, ale fizjoterapeuta bardzo mi pomaga, jestem mu wdzięczna. Chwilowa niedyspozycja pleców pewnie niedługo pójdzie w zapomnienie - powiedziała.

LEk: Trzej muszkieterowie - statystyki po meczu Gruzja - Polska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×