MŚ kadetów: Złe dobrego początki - Polacy w ćwierćfinale

W meczu 1/8 finału mistrzostw świata kadetów, reprezentacja Polski, mimo początkowych problemów, ostatecznie dość pewnie uporała się z Japonią i awansowała do ćwierćfinału.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
Biało-Czerwoni w świetnym stylu (z pierwszego miejsca w grupie) uzyskali awans do fazy play-off, wygrywając po drodze wszystkie cztery spotkania. Natomiast Japończycy do ostatniej chwili musieli drżeć o promocję do kolejnego etapu mundialu i zajęli dopiero 4. miejsce w swojej grupie.
Początek środowego pojedynku w Corrientes był wyrównany (8:8), ale z czasem coraz odważniej zaczęli poczynać sobie zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy wypracowali sobie czteropunktową przewagę (10:14). Ekipa z Azji dobrze grała w obronie, dzięki czemu mogła wyprowadzać skuteczne kontrataki i kontrolować boiskowe wydarzenia (18:22). Japoński zespół już się nie dał dogonić i zwyciężył inauguracyjnego seta do 20.

Taki obrót spraw podrażnił mistrzów Europy, którzy z wysokiego z "C" za sprawą trudnych zagrywek Dawida Wocha objęli prowadzenie 9:2 w drugiej partii. Orły starały się spokojnie trzymać przeciwników na dystans, a umiejętnie grą swojej drużyny kierował rozgrywający Kamil Droszyński (19:12). Podopieczni Sebastiana Pawlika potrafili postawić kropkę nad "i" w tej odsłonie, triumfując 25:15.

Kolejna część rywalizacji była bliźniaczo podobna do poprzedniej, ponieważ przybysze z Polski szybko odskoczyli rywalom na kilka punktów (8:2) i już mogli grać na dużym luzie. Dobrze radził sobie przyjmujący Tomasz Fornal, którego w ofensywie wspierali Jakub Ziobrowski oraz Woch (14:4). Japonia wyglądała na zupełnie rozbitą i ostatecznie wywalczyła w tym secie tylko jedenaście oczek (25:11).

Polacy w dalszym ciągu byli na fali i pragnęli przypieczętować końcową wygraną już w tej - czwartej - partii, od początku biorąc się mocno do pracy (8:5). Świetnie na środku współpracowali Droszyński i Woch, zaś Biało-Czerwoni z każdą kolejną akcją zbliżali się do upragnionego celu (13:8). Azjaci już zupełnie nie mieli argumentów do skutecznej walki i polegli w tej odsłonie do 13, a w całej konfrontacji 1:3.

W ćwierćfinale przeciwnikiem Biało-Czerwonych będą Chiny.

Polska - Japonia 3:1 (20:25, 25:15, 25:11, 25:13)

Polska: Droszyński (3), Ziobrowski (13), Kochanowski (7), Woch (18), Kwolek (13), Fornal (19), Masłowski (libero).

Japonia: Kaneko (2), Suzuki (9), Sato (2), Ohmi (5), Nakamoto (10), Koyama (1), Horie (libero) oraz Tsuzuki (1), Malki.

MŚ: Polacy zadowoleni ze swojej gry w bloku oraz na zagrywce. Teraz mogą być nie do zatrzymania

Czy uważasz, że reprezentacja Polski kadetów awansuje do strefy medalowej mistrzostw świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×