Biało-Czerwoni pojedynek z Japończykami rozpoczęli od przegrania seta, ale w kolejnych partiach już nie dali szans rywalom, triumfując 3:1. Polski zespół podczas tej rywalizacji aż 19-krotnie zatrzymał przeciwników na siatce oraz posłał 10 punktowych zagrywek.
[ad=rectangle]
- Mecz zaczęliśmy znużeni, z nadmierną pewnością siebie, myśląc, że spotkanie spokojnie się wygra, ale to są mistrzostwa świata i nie ma łatwych pojedynków. Później z każdym setem graliśmy coraz lepiej, zaliczyliśmy dużo skutecznych bloków i cieszę się z tego, gdyż ten element chcieliśmy poprawić wraz z rozpoczęciem fazy play-off - stwierdził trener Orłów, Sebastian Pawlik.
- Musieliśmy poprawić nasz blok i na szczęście nam się to udało. Jestem zadowolony z mojego występu, ale przede wszystkim z awansu do ćwierćfinału. Japonia to dobry zespół, który potrafi dobrze radzić sobie w obronie oraz grać szybko. Jednak, jeśli dalej będziemy tak blokować i zagrywać, to będzie nas bardzo trudno zatrzymać - powiedział środkowy Dawid Woch, który zapisał na swoim koncie 18 oczek, w tym 7 blokiem.