Drugiego dnia rozgrywanego w Japonii turnieju o Puchar Świata Kanadyjczycy wprawdzie pokonali Egipcjan, ale uczynili to dopiero po tie-breaku. Według gwiazdora drużyny spod znaku Klonowego Liścia była to zasługa głównie świetnej zagrywki ze strony przeciwników.
- Egipcjanie wywarli na nas bardzo dużą presję, szczególnie jeśli chodzi o zagrywkę. Nasz blok nie zawsze był w stanie sobie poradzić z ich atakiem. To był bardzo dobry mecz w wykonaniu tej drużyny, więc tym bardziej cieszę się z wygranej, bo sztuką jest zwyciężać wtedy, gdy rzeczy nie układają się pomyślnie, a my właśnie tego dokonaliśmy - powiedział Gavin Schmitt.
Podopieczni Glenna Hoaga są świadomi tego, że nie znajdują się w gronie faworytów do podium całego turnieju, ale mają inne cele do osiągnięcia.
- Nie mieliśmy zbyt dużo czasu na przygotowania do Pucharu Świata, dlatego naszym głównym celem na treningach było utrzymanie naszej optymalnej dyspozycji oraz zdrowia. To bardzo ważne na tak wymagającym turnieju, gdzie musimy rozegrać aż 11 meczów w 16 dni - podsumował atakujący reprezentacji Kanady.
W pierwszym meczu turnieju Kanadyjczycy ulegli Włochom 1:3. W czwartek zmierzą się z drużyną Stanów Zjednoczonych.