Michał Kubiak: Kontynuujemy marsz do zwycięstwa

Spotkanie z Iranem po raz kolejny okazało się dla Biało-Czerwonych trudną przeprawą. Po meczu przedstawiciele naszego zespołu nie kryli radości, a także podziwu dla postawy Persów.

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Michał Kubiak / Michał Kubiak

Już przed rozpoczęciem konfrontacji polscy siatkarze mówili, że Irańczycy będą trudnym przeciwnikiem. Poziom jaki prezentowali Azjaci w pierwszych dwóch setach wykroczyły poza wszelkie wyobrażenia. Pod wodzą Mir Saeida Marouflakraniego zawodnicy z Azji przejęli kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie i szybko wygrali dwie partie. W kolejnej odsłonie znacznie lepiej zaprezentowali się gracze znad Wisły, którzy dzięki wspaniałej walce ostatecznie wygrali spotkanie 3:2.

O dramatycznym przebiegu meczu i ogromnym trudzie jaki zawsze wiąże się z rywalizacją z ekipą Persów mówił na konferencji prasowej trener naszych siatkarzy. - Kolejny ciężki mecz i duża satysfakcja z bardzo ważnej wygranej. Z Iranem zawsze jest ciężko. To prawda, że w ostatnich dwóch latach pokonywaliśmy ich częściej, ale zawsze spotykając się z nimi musimy się bardzo starać. - przyznał Stephane Antiga

Świetne spotkanie rozegrał kapitan reprezentacji Iranu, Marouf. Jego szybkie i nieprzewidywalne rozegrania sprawiały mnóstwo problemów naszym zawodnikom. Kunszt Azjaty został doceniony także przez szkoleniowca Biało-Czerwonych. - Ciekawie było zagrać przeciwko Maroufowi, bo to zawodnik który w trakcie meczu potrafi zmienić strategię drużyny. W pierwszym secie Iran dominował - grali od nas lepiej. Mogliśmy wygrać drugiego seta, ale ich siatkówka była na najwyższym poziomie - skomentował.

Stephan Antiga nie krył swoich emocji podczas meczu Stephan Antiga nie krył swoich emocji podczas meczu
Po nieudanym początku w zespole Orłów doszło do zmian. Na boisku zameldowali się Fabian Drzyzga i Mateusz Mika. Z tymi zawodnikami na boisku gra Polaków zaczęła wyglądać znacznie lepiej. Mika pomógł poprawić przyjęcie i skuteczność w ataku, a Drzyzga zadbał o to, by irańscy blokujący pogubili się przy siatce. - Po raz kolejny chcę powiedzieć o moich zmiennikach, Drzyzdze i Mice - dali zespołowi energię i wykonali świetną pracę. Tak działa prawdziwa drużyna - stwierdził Francuz.

Swojego usatysfakcjonowania nie krył także kapitan naszej kadry. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z wygranej z Iranem. Nie zaczęliśmy tak dobrze, jak na to liczyliśmy, a oni grali fantastyczną siatkówkę. Byliśmy trochę zdenerwowani, ale pomimo tych okoliczności udało nam się wygrać 3:2. Jestem niezwykle szczęśliwy,ze nie przegraliśmy i kontynuujemy nasz marsz do zwycięstwa w tym turnieju - wyznał Michał Kubiak.

Zgoła odmienne nastroje po ostatnim gwizdku sędziego zapanowały w obozie Irańczyków. Tłumaczyć porażkę próbował trener Iranu - Dziś próbowaliśmy wszystkiego, by grać dobrą siatkówkę i chyba to nam się udało. Doprowadzić do stanu 2:0 w meczu z Polską, to nie łatwizna. Po dwóch partiach nie przestaliśmy grać, ale Polska wróciła do meczu. Zaczęli dobrze przyjmować i mocno serwować. Byłem zdenerwowany początkiem piątego seta. Przy stanie 12:11 mogło być 11:11 i może wtedy mecz mógł się zakończyć inaczej - uznał Slobodan Kovac.

Mimo fenomenalnej gry zawód przemawiał także przez noszącego opaskę kapitana Maroufa. - To był dobry mecz, bo obie drużyny zagrały bardzo dobrą siatkówkę. Zaczęliśmy świetnie i myśleliśmy, że możemy wygrać ten mecz, ale okazało się, że Polacy zagrali od nas lepiej. Polska jest w wyśmienitej formie i bardzo ciężko się z nimi gra. Dziś walczyliśmy i nasi zawodnicy wykonali świetną pracę, więc ostateczny rezultat jest rozczarowaniem - skomentował.

#dziejesiewsporcie: gol po 27 podaniach:
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×