Mistrzynie Polski przystępują do meczu w bardzo trudnej sytuacji. Od kilku meczy trener Igor Prielożny zmaga się z brakiem Agaty Sawickiej. Libero Winiar obecnie leczy kontuzje kolana tak, aby być gotowa do najważniejszych spotkań w sezonie jakie dopiero czekają kaliszanki w kwietniu oraz w maju. Zastępująca Sawicką Brazylijka Fernanda de Oliveria nie radzi sobie w przyjęciu, co ma znaczny wpływ na postawę całego zespołu. Jakby tego było mało kolejna zawodniczka doznała urazu, który z pewnością może być znacznym osłabieniem drużyny. Podczas ostatnich piłek herbowego meczu w Pile kontuzji nadciągnięcia mięśnia barku doznała liderka mistrzyń Polski Anna Barańska. Pomimo tego, iż badania lekarskie nie wskazują na poważną kontuzję zawodniczce dokucza znaczny ból, który może nawet uniemożliwić grę kapitan Winiar. Kaliscy trenerzy przygotowują różne wersje taktyki zespołu na wypadek gdyby Winiarom przyszło zagrać bez Barańskiej. Ostateczna decyzja podjęta zostanie w dniu meczu.
Rywalki kaliszanek, zespół Aluprofu, przyjeżdżają do Kalisza w komfortowej sytuacji. Podopieczne Wiktora Kreboka jak dotąd w jedenastu spotkaniach nie straciły jeszcze żadnego punktu. Ewentualna przegrana w Kaliszu nie będzie, więc dla bielszczanek dramatem. Komfort psychiczny, z jakim siatkarki Aluprofu podejdą do spotkania może być kluczem do sukcesu w Kaliszu. Ostatnio Aluprof doświadczał problemów z rozgrywającymi. Zastępująca kontuzjowaną Milenę Sadurek Anna Kaczmar podczas meczu z AZS Białystok również uległa kontuzji, co sprawiło, że bielszczanki kończyły mecz bez rozgrywającej. Wydaje się jednak, że na mecz w Kaliszu gotowa będzie już reprezentacyjne odkrycie Marco Bonitty Milena Sadurek.
Mecz na szczycie odbędzie się w kaliskiej hali Winiary Arena i rozpocznie się w środę 27.02. o specyficznej jak na warunki LSK godzinie 20. Dzieje się tak z powodu, iż bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport.
