W poprzednich pojedynkach Japończykom nie można było odmówić umiejętności oraz serca do gry. Dzięki temu podopieczni Masashiego Nambu wygrali trzy spotkania, zostawiając w tyle między innymi Kanadę. W starciu z reprezentacją Włoch gospodarzom zabrakło trochę... wzrostu.
Zawodnicy z Italii byli bezkonkurencyjni w zagraniach na siatce. Drużyna prowadzona przez Gianlorenzo Blenginiego popełniła zaledwie cztery błędy w ataku. Przy tym Włosi skończyli trzydzieści cztery ataki. Japończycy starali się zablokować przeciwników, ale ta sztuka udała im się tylko dwukrotnie.
Reprezentacja Japonii w statystykach wypadła słabiej od rywali w każdym elemencie. To właśnie pomyłki w poszczególnych zagraniach okazały się kluczowe dla przebiegu całej rywalizacji.
W porównaniu z poprzednim spotkaniem, tym razem Iwan Zajcew nie był odosobniony w zdobywaniu punktów. Atakującego wspierali przyjmujący Osmany Juantorena oraz Filippo Lanza.
Porównanie statystyk:
Japonia | Element | Włochy |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 9 |
16 | Błędy przy zagrywce | 10 |
46 proc. | Przyjęcie | 54 proc. |
45 proc. (35/77) | Skuteczność w ataku | 52 proc. (34/65) |
12 | Błędy w ataku | 4 |
2 | Bloki | 9 |