Blisko awansu na igrzyska są reprezentanci Polski. Zawodnicy Stephane'a Antigi mają przed sobą spotkania z USA, Japonią i Włochami. Biało-Czerwoni imponują formą, rozbudzając nadzieje kibiców.
Andrzej Niemczyk ma nadzieję, że Polacy nie padną ofiarą systemu przyjętego przez FIVB.
"Awans jest na wyciągnięcie ręki i nasz zespół na pewno po niego sięgnie, a poniedziałkowy mecz Polska - USA zdecyduje o zwycięstwie w Pucharze Świata. Przegrany zajmie drugie miejsce i też pojedzie do Rio, bo w zwycięstwo Rosjan nad USA nie wierzę" - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" były trener kadry.
Niemczyk ma nadzieję, że nie dojdzie do katastrofy, w której Polacy mimo sięgnięcia po medal Pucharu Świata nie wywalczyliby awansu na igrzyska. Tak może się stać, jeśli Biało-Czerwoni uplasowaliby się na trzecim miejscu.
"To co wymyśliła światowa federacja, to głupota w czystej postaci. Kiedyś na igrzyska z Pucharu Świata awansowali wszyscy medaliści, teraz tylko dwa najlepsze zespoły. Kto na to wpadł? Jak można tak okrutnie karać brązowego medalistę prestiżowej imprezy?" - dziwi się Andrzej Niemczyk.
[b]#dziejesiewsporcie: świetna reklama z udziałem Neuera
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Stawiam tezę, że jeżeli przegramy z USA to przegramy też z Włochami Czytaj całość