Pięć tygodni pracy za MKS-em. Będzinianie trenują na dużych obciążeniach

W ostatnich dniach MKS Będzin rozegrał dwa sparingi i oba przegrał. Dla zagłębiowskich siatkarzy jest to czas wytężonej pracy podczas zajęć w siłowni.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek MKS Będzin zmierzył się w zagłębiowskich derbach z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. Mecz kontrolny lepiej ułożył się dla I-ligowca, który wygrał 3:1. Najlepszym punktującym w szeregach MKS-u był Maciej Pawliński (12 pkt), a po 10 "oczek" zdobyli Sebastian Warda, Michał Żuk i Mateusz Piotrowski. - Były momenty lepszej i gorszej gry, choć tych drugich było niestety więcej - mówił po tym spotkaniu Pawliński.

Z kolei w sobotę będzinianie zmierzyli się w Bielsku-Białej z miejscowym BBTS-em, ten sparing również przegrali i w dodatku w takim samym stosunku 1:3.

Po grze Zagłębiaków w obu tych meczach kontrolnych można wywnioskować, że są oni w ciężkim treningu, gdyż na wysokich obrotach uczestniczą w zajęciach w siłowni.

Duże obciążenia dają się będzinianom we znaki. Choć w zespole nie ma poważnych kontuzji, to są drobne urazy. - Jesteśmy na etapie bardzo ciężkich treningów siłowych i na szczęście do tej pory obeszło się bez poważniejszych kontuzji, choć mamy w drużynie kilka drobnych urazów. Mariusz Gaca przeciążył się (ból pleców) i dlatego nie grał w dwóch ostatnich sparingach, jednak mam nadzieję, że już niedługo wróci do pełni zdrowia - wyjawiła Agnieszka Bronisz, fizjoterapeutka MKS-u.

Okres najbardziej wytężonej pracy przypada na czwarty, piąty i szósty tydzień przygotowań, a w poniedziałek MKS Będzin rozpocznie właśnie szósty tydzień.

Źródło artykułu: