Włosi stracili punkt w meczu z Argentyną, ale mimo to środowa batalia Polaków z nimi nie będzie ani trochę łatwiejsza. Nadal Biało-Czerwoni muszą zdobyć minimum punkt, czyli wygrać dwa sety. Każdy inny wynik daje awans podopiecznym trenera Gianlorenzo Blenginiego. Przy zwycięstwie 3:1 mają oni tyle samo zwycięstw i tyle samo punktów, ale lepsze ratio setowe (czyli stosunek setów wygranych do przegranych).
Po porażce Rosjan z USA zostały już tylko trzy ekipy w walce o awans i wygranie całego Puchar Świata. Najłatwiejszego rywala mają Amerykanie, którzy w ostatnim meczu grają z Argentyną. Do tego mają o punkt więcej niż Włochy i najlepsze ratio setowe ze wszystkich trzech drużyn. Podopiecznym trenera Johna Sperawa wystarczy wygrana z Argentyną dowolnym stosunkiem setów, a przy dobrym układzie nawet tylko dwa sety.
Podopieczni trenera Stephane'a Antigi jako jedyni pozostają wciąż niepokonani w turnieju i zapowiadają, że ich celem jest nie tylko awans na igrzyska olimpijskie, ale również wygranie całego Pucharu Świata. Do tego potrzebują pokonać Włochów dowolnym stosunkiem setów.
[b]
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)