Zdaniem szkoleniowca GTPS-u recepta na sukces jest dość prosta, a do pokonania drużyny z Nysy powinna wystarczyć dobra zagrywka, szczelny i - przede wszystkim mądry - blok oraz ograniczenie do minimum błędów własnych. - Jedziemy na trudny teren. Tam trzeba być dokładnym, jak chirurg. Margines błędu jest minimalny, bo gdy tylko zaczynasz się gubić, rywal natychmiast to wykorzystuje - przypomina Gerymski.
Pojedynek z akademikami z Nysy jest dla podopiecznych Sławomira Gerymskiego bardzo ważny, gdyż gdyby udało im się wywieźć z tego trudnego parkietu trzy punkty, a później podobną ilość zdobyć w meczu z Gwardią Wrocław, wtedy perspektywy zespołu na przyszłość byłby całkiem optymistyczne. - Wierzę, że to da się zrobić. W Wieluniu też będziemy walczyć. Te trzy spotkania w styczniu są dla nas niezwykle istotne - podkreśla trener gorzowian.
Cytowane wypowiedzi trenera Gerymskiego pochodzą z portalu gorzów24.pl