Sebastian Świderski: SMS od Michała Kubiaka potwierdza słuszność wyboru trenera
Były reprezentant Polski uważa, że obecna kadra może występować w podobnym składzie przez parę kolejnych lat i chwali jej kapitana za wielką ambicję i brak minimalizmu.
Reprezentanci Polski okazali się największymi przegranymi Pucharu Świata 2015. Pomimo wywalczenia brązowego medalu oraz zanotowania bilansu 10 zwycięstw i 1 porażki, byli oni najsmutniejszymi uczestnikami imprezy podczas ostatniego dnia jej trwania. Wszystko dlatego, że nie udało im się zrealizować nadrzędnego celu, jakim było zdobycie promocji na Igrzyska Olimpijskie 2016 w Rio de Janeiro. Mimo to, zdaniem Sebastiana Świderskiego, do podsumowania występu Biało-Czerwonych na turnieju w Japonii zdecydowanie nie pasuje słowo "porażka".
- Jeden przegrany mecz nie może przekreślać wszystkich 10 poprzednich, w których polscy zawodnicy dawali nam dużo radości, grając na bardzo dobrym poziomie. Wiele czynników złożyło się na to, że ostateczna tabela wygląda tak, a nie inaczej, między innymi kolejność spotkań czy pora rozegrania ostatniego pojedynku, ponieważ Polacy nigdy nie grali w okolicach godziny 10:00. Przykro, że cały turniej zakończył się nie po naszej myśli, ale to jest również dla nas nauczka na przyszłość. W kadrze mamy młodych zawodników, którzy już teraz dają nam wiele satysfakcji, a przed nimi jeszcze kilka ładnych lat cieszenia się grą. Drugie pytanie jednak brzmi: "czy będziemy osiągać sukcesy"? Wierzę, że jeśli reprezentacja nadal będzie rozwijała się tak, jak się rozwija, to wkrótce zapomnimy o niepowodzeniu na Pucharze Świata - skomentował Świderski.
Jako niegdysiejszy kapitan polskiej ekipy narodowej, Świderski pokusił się o ocenę poczynań obecnego lidera, Michała Kubiaka. Jest ona jak najbardziej pozytywna, a słynny SMS napisany przez przyjmującego Halkbanku Ankara ("OSTATNI RAZ odbieram paterę za inne miejsce niż pierwsze ...!!!") bardzo przypadł mu do gustu.
- Moim zdaniem Stephane Antiga podjął dobrą decyzję o powierzeniu Michałowi opaski kapitańskiej na stałe. Sam zawodnik udowodnił to już jakiś czas temu. Kapitan reprezentacji jest osobą stanowiącą pomost pomiędzy zespołem a trenerem, związkiem, kibicami i dziennikarzami. Treść SMS-a wysłanego przez Michała tylko potwierdza słuszność dokonanego wyboru. Ważne jest bowiem, by posiadać w sobie instynkt i charakter zwycięzcy. Przykładowo, w lidze włoskiej nigdy nie liczy się brązowy czy srebrny medalista - jest tylko zwycięzca. W ten sposób buduje się mentalność każdego zawodnika od początku jego siatkarskiej kariery. Wydaje mi się, że mierzenie tylko w końcowy sukces i brak minimalizmu to właściwy kierunek. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, i chyba większość kibiców także, że Michał z pewnością zasłużył na pełnienie funkcji kapitana - spuentował Świderski.