ME kobiet, gr. C: Mistrzynie Europy wygrały, ale nie bez problemów

W spotkaniu pomiędzy reprezentacją Bułgarii a Rosjankami emocje pojawiły się dopiero w końcówce trzeciej partii. Mistrzynie Europy zaprezentowały skuteczną grę, która pozwoliła im na odniesienie wygranej.

Zdecydowanymi faworytkami w pierwszym meczu grupy C były Rosjanki, co było wyraźnie widoczne od pierwszych akcji. Bez problemu przeważały one nad rywalkami, a ich prowadzenie rosło systematycznie. Z biegiem czasu Bułgarki niemal snuły się po boisku, premierową partię przegrały aż 6:25! Drugiego seta rozpoczęły od skromnego prowadzenia 2:1, lecz Sborna natychmiast wróciła do swojej dobrej i skutecznej gry (5:10).

Rosjanki przeważały w każdym elemencie siatkówki - począwszy od przyjęcia poprzez zagrywkę, a kończąc na ataku. Właśnie atak był ich największą bronią, przy czym skuteczność ich rywalek w tym aspekcie była zatrważająco niska.

Aktualne mistrzynie Europy bez problemów wygrały również drugiego seta, a trzecia odsłona wydawało się być tylko formalnością. Choć Bułgarki próbowały coś ugrać, to wyżej notowane rywalki im na to nie pozwalały. Aż do końcówki partii, gdyż od drugiej przerwie technicznej siatkarki z Bułgarii żmudnie odrabiały straty (18:21). Potem broniły piłki setowe, lecz w końcu ugięły się pod naporem Rosjanek.

Bułgaria - Rosja 0:3 (6:25, 14:25, 25:27)

Bułgaria: Kitipowa, Rabadziewa (5), Koewa, Rusewa (3), Wasilewa (16), E. Nikołowa (8), M. Filipowa (libero) oraz Dimitrowa (2), Janewa (1), Barakowa.

Rosja: Pasynkowa (9), Obmoczajewa (13), Kosanienko (3), Fetisowa (2), Koszelewa (13), Zariażko (12), Małowa (libero) oraz Starcewa, Małych (3), Ilczenko.

Źródło artykułu: