Widowisko w Arenie Rafako stało na wysokim poziomie. Hala sportowa przy ulicy Łąkowej wypełniła się po brzegi. Co oczywiste, większym zainteresowaniem cieszył się pojedynek polskich ekip, na co dzień grających w PlusLidze. Natomiast w pierwszym spotkaniu turnieju, Berlin Recycling Volleys pokonał Duklę Liberec 3:1.
Dość sensacyjnym wynikiem zakończyło się starcie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Effectorem Kielce. Zespół trenera Ferdinanda De Giorgi występuje w raciborskim turnieju bez reprezentantów swoich krajów, przygotowujących się do mistrzostw Europy: Pawła Zatorskiego, Dawida Konarskiego, Rafała Buszka oraz Benjamina Toniuttiego, Kevina Tillie i Sama Deroo.
W efekcie mecz z Effectorem, ZAKSA zaczęła w składzie: Pająk, Witczak, Rejno, Wiśniewski, Semeniuk, Bociek i Banach (libero), a na zmiany wchodził Staniszewski. W przyjęciu występował Witczak, a w ataku cały mecz rozegrał, powracający do formy Bociek. Pojedynek zakończył się zwycięstwem kielczan 3:1.
Śląskich kibiców czekają w piątek kolejne zmagania, w ramach raciborskiego turnieju. O godzinie 17.30 Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Duklą Liberec, natomiast o 20 Effector Kielce podejmie wicemistrza Chin, Shandong Shanghai. Finał rozgrywek odbędzie się w niedzielę.
01.10.2015 (dzień pierwszy)
Berlin Recycling Volley - Dukla Liberec 3:1 (25:20, 25:22, 22:25, 25:12)
Effector Kielce - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (15:25, 25:20, 25:22, 25:19)