Mistrzostwa Europy 2013 pod znakiem triumfu Rosjan i końca ery Andrei Anastasiego

Przed dwoma laty z triumfu w mistrzostwach Europy cieszyli się reprezentanci Rosji. Czempionatu z 2013 roku miło nie wspominają natomiast Polacy, którzy ukończyli zmagania dopiero na 9. miejscu.

Turniej rozgrywany w Polsce i Danii był dla Biało-Czerwonych ostatnim, który rozegrali pod wodzą Andrei Anastasiego. Już w pierwszej rundzie było widać, że w polskiej drużynie nie wszystko współgra ze sobą we właściwy sposób. Nasi siatkarze (grupa B) co prawda, zgodnie z planem, pokonali po 3:1 Słowację i Turcję, lecz w takim samym stosunku ulegli Francuzom. Zmagania grupowe ukończyli na 2. pozycji, co oznaczało dla nich konieczność gry w barażu przeciwko Bułgarii.

Spotkanie z Bułgarami przez pierwszą godzinę układało się dla Polaków idealnie. Pierwsze dwa sety zakończyły się ich zwycięstwem 25:22, lecz te niepowodzenia nie podłamały rywali. Fenomenalnie spisujący się atakujący Cwetan Sokołow, autor 35 punktów w całym pojedynku (57 proc. skuteczności w ataku), z czasem coraz częściej brał ciężar gry na swoje barki i "kąsał" naszych zawodników w newralgicznych momentach. Równie wyśmienicie spisywał się co prawda jego vis a vis Grzegorz Bociek (26 pkt, 65 proc. skuteczności), lecz koniec końców trzy ostatnie partie padły łupem zawodników Camillo Placiego. Dramatyczny tie-break, przegrany przez Polskę 16:18, oznaczał dla współgospodarzy pożegnanie z imprezą.

Wracając jednak do pierwszej rundy, w innych grupach (A, C i D) również nie zabrakło niespodziewanych rozstrzygnięć. Włosi przegrali 2:3 z BelgiąRosjanie nie zdobyli nawet seta w starciu z Niemcami, zaś Serbowie polegli 1:3 w boju ze Słowenią. Takie wyniki poskutkowały tym, że zwycięzcami wspomnianych grup zostały kolejno Belgia, Finlandia i Niemcy.

Cwetan Sokołow okazał się katem reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Europy 2013
Cwetan Sokołow okazał się katem reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Europy 2013

Skład ćwierćfinałów nie okazał się szczególnie sensacyjny, ponieważ tercet Rosja, Włochy i Serbia bez wielkich trudności poradził sobie w barażach. A następnie cała trójka znalazła się w półfinale. Co zresztą ciekawe, do pojedynków o medale nie awansował żaden z triumfatorów grup, ponieważ stawkę półfinalistów uzupełnili Bułgarzy.

Ostatnie cztery spotkania turnieju zostały rozegrane nie w hali, lecz na stadionie Parken w Kopenhadze. A dokładnie na wydzielonej z niego części, oddzielonej od reszty obiektu kotarami. Nie wszyscy zawodnicy i trenerzy okazali się entuzjastami takiego pomysłu. - Tutaj nie ma odpowiednich warunków do gry w siatkówkę. Ten budynek jest przeznaczony do gry w piłkę nożną. Jest za zimno, a piłka lata za szybko - grzmiał Igor Kolaković , szkoleniowiec Serbów. - Wszystkim przeszkadza chłód panujący na Parken - dodawał jego podopieczny Marko Podrascanin. Serbowie ukończyli ostatecznie udział w imprezie na 3. miejscu, natomiast podczas finału doszło do, trwającej kilkanaście minut, awarii oświetlenia.

W starciu o złoty medal lepsi okazali się Rosjanie, zwyciężając 3:1 nad Włochami. Tytuł MVP Mistrzostw Europy 2013 trafił w ręce jednego z przedstawicieli triumfatorów, środkowego Dmitrija Muserskiego.

Wyniki Mistrzostw Europy 2013 od fazy ćwierćfinałowej

Ćwierćfinały

Francja - Rosja 1:3 (17:25, 25:17, 22:25, 21:25)
Finlandia - Włochy 1:3 (25:23, 20:25, 22:25, 22:25)
Belgia - Serbia 1:3 (22:25, 25:22, 28:30, 18:25)
Niemcy - Bułgaria 1:3 (30:28, 25:27, 22:25, 20:25)

Półfinały

Serbia - Rosja 1:3 (19:25, 26:24, 23:25, 15:25)
Włochy - Bułgaria 3:1 (19:25, 25:22, 25:15, 25:22)

Mecz o 3. miejsce

Serbia - Bułgaria 3:0 (25:22, 32:30, 27:25)

Finał

Rosja - Włochy 3:1 (25:20, 25:22, 22:25, 25:17)

Źródło artykułu: