ME 2015, gr. A: Bułgaria wyszarpała zwycięstwo Holendrom

W meczu o zwycięstwo w grupie A ME 2015 spotkały się reprezentacje Holandii i Bułgarii. Po bardzo wyrównanym meczu zwyciężyli bułgarscy siatkarze, choć Pomarańczowi ambitnie walczyli o zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie spotkanie grupy A miało wyłonić zespół, który bezpośrednio awansuje do ćwierćfinału europejskiego czempionatu. Holendrzy we wcześniejszych meczach ograli Czechów i niespodziewanie Niemców. Bułgarzy z kolei po zwycięstwie nad naszymi zachodnimi sąsiadami w drugim meczu męczyli się z Czechami i zdołali uratować wygraną, choć przegrywali już 1:2 w setach.

Od początku meczu rozgorzała rywalizacja skrzydłowych. 38-letni weteran Wladimir Nikołow z każdą kolejną akcją udowadniał, że nadal należy do najlepszych atakujących na kontynencie. Po drugiej stronie napotkał godnego rywala w postaci Dicka Kooya. Były przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle punktował niemal z każdej pozycji, niezależnie od dokładności wystaw Nimira Abdel-Aziza. Choć wydawało się, że decydujący dla losów partii będzie atak, to kluczową rolę odegrał ostatecznie serwis. Oba zespoły popełniły w końcówce sporo błędów w przyjęciu, lecz więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Plamena Konstantinowa, którzy wygrali 29:27 po asie serwisowym Nikołaja Penczewa.

Współgospodarze mistrzostw świetnie weszli w kolejną partię i szybko wypracowali trzypunktową przewagę. Gra Bułgarów niespodziewanie załamała się w połowie seta. Wszystko przez...zamieszanie z koszulką dla Wladislawa Iwanowa, zmiennika Teodora Salparowa na libero. 10-minutowa przerwa wybiła gospodarzy z gry, natomiast Oranje złapali wiatr w żagle. Kay van Dijk przyćmił swojego bułgarskiego vis a vis Nikołowa i poprowadził Pomarańczowych do triumfu 25:20.

Podopieczni Plamena Konstantinowa triumfowali w grupie A
Podopieczni Plamena Konstantinowa triumfowali w grupie A

Zwycięstwo w drugiej odsłonie uskrzydliło Holendrów. Nadal na placu gry szalał van Dijk, a Bułgarzy byli bezradni wobec świetnie grających Oranje. Na pierwszej przerwie technicznej Pomarańczowi prowadzili już 8:2 i niewiele wskazywało na zmianę obrazu gry. Wysoka przewaga wprowadziła jednak rozprężenie w holenderską ekipę. Szczęściu dopomógł też trener Konstantinow, który w odpowiednim momencie wprowadził rezerwowych. Zmiennicy na czele z Miroslavem Gradinarowa odmienili losy seta i Bułgarzy wygrali 28:26 po asie serwisowym wspomnianego Gradinarowa.

Holendrzy nie zamierzali tanio sprzedać skóry i od początku czwartej partii rzucili na szalę wszystkie siły. Pomarańczowi ryzykowali w ataku i zdołali wypracować trzypunktową przewagę, która pozwoliła im kontrolować grę. W końcówce obudzili się Bułgarzy, ale sił wystarczyło tylko na doprowadzenie do wyrównanej końcówki. Ostatecznie w secie triumfowali Oranje i w Sofii doszło do tie-breaku.

Tie-break, jak całe zawody, dostarczył kibicom mnóstwo emocji. Zespoły toczyły wyrównaną walkę punkt za punkt i wynik spotkania miał się rozstrzygnąć dopiero w końcówce. Próbę nerwów lepiej wytrzymali Bułgarzy, którzy po ataku Nikolowa zdobyli zwycięski siedemnasty punkt.

W grupie A triumfowali Bułgarzy, którzy awansowali bezpośrednio do ćwierćfinału. W barażach o udział w 1/4 finału powalczą Holendrzy i Niemcy.

Holandia - Bułgaria 2:3 (27:29, 25:20, 26:28, 25:23, 15:17)

Holandia: Bontje (9), Rauwerdink (14), van Dijk (26), Nimir (9), Diefenbach (3), Kooy (15), Jorna (libero) oraz Andringa, Ter Horst (3), Koelewijn, Klapwijk (8), van Bemmelen (4), van Harskamp

Bułgaria: G.Bratojew (4), Josifow (13), Penczew (15), Nikołow (27), Todorow (9), Aleksiew (8), Salparow (libero) oraz Petkow, Iwanow (libero), Gradinarow (6), Agoncew (1)

Tabela grupy A ME 2015:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1. Bułgaria 3 3-0 9-4 7
2. Holandia 3 2-1 8-6 6
3. Niemcy 3 1-2 5-6 4
4. Czechy 3 0-3 3-9 1
Komentarze (1)
avatar
jaet
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niemcy po pierwszej porażce z Bułgarią zrobili wszystko, żeby w ćwierćfinale nie wpaść na Polskę. Mam wrażenie, że naszych zachodnich sąsiadów zobaczymy w półfinale ME, a oni sami zrewanżują si Czytaj całość