ME 2015: Bułgarzy z pewnym awansem do półfinału

W drugim ćwierćfinałowym pojedynku w Armeec Arenie w Sofii reprezentacja Bułgarii pokonała Niemców 3:0. Sobotni półfinał podopieczni Plamena Konstantinowa rozegrają z Francuzami.

W tym artykule dowiesz się o:

Podobnie jak było w przypadku Polski i Słowenii, tak samo Bułgarzy oraz Niemcy spotkali się już ze sobą w fazie grupowej europejskiego czempionatu. W inauguracyjnym starciu w Sofii gospodarze turnieju zdemolowali swoich przeciwników, wygrywając w trzech setach.

Ćwierćfinałowy mecz również lepiej zaczęła reprezentacja Bułgarii. Podopieczni Plamena Konstantinowa wypracowali sobie przewagę już od pierwszych akcji premierowej odsłony i konsekwentnie ją utrzymywali. Rozgrywający Georgi Bratojew miał pełne pole manewru i posyłał piłki do wszystkich stref boiska. Najlepiej w ataku wypadli jednak środkowi, którzy oprócz tego świetnie blokowali. Ostatecznie w decydujących momentach odsłony Niemcy nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki, przegrywając 19:25.

Niemal identyczna sytuacja miała miejsce w drugim secie. W tym wypadku jednak obydwie drużyny toczyły wyrównaną walkę przez większą część odsłony. Zarówno Bułgarzy, jak i reprezentacja Niemiec nie mieli zamiaru odpuszczać, wymieniając pomiędzy sobą ciosy na siatce. Na mocne uderzenia Georga Grozera odpowiadał Wladimir Nikołow, który był zdecydowanym liderem gospodarzy. Doświadczony gracz wraz z Todorem Aleksiewem przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy, zwyciężając 25:23.

Podopiecznym Vitala Heynena udało się udało się przejąć inicjatywę dopiero w trzeciej partii. Po dobrych atakach Denisa Kaliberdy Niemcy osiągnęli czteropunktową przewagę, którą zdołali utrzymać wyłącznie do środkowej części tej partii. Tuż po drugiej przerwie technicznej ponownie lepiej zaczęli prezentować się reprezentanci Bułgarii. Niesieni dopingiem swoich kibiców podopieczni Plamena Konstantinowa wytrzymali wojnę nerwów w decydujących momentach pojedynku, meldując się pewnie w półfinale (25:23).

Bułgaria - Niemcy 3:0 (25:19, 25:23, 25:23)

Bułgaria: G. Bratojew, Nikołow, Josifow, Todorow, Aleksiew, Penczew, Iwanow (libero) oraz Petkow, Gradinarow.

Niemcy: Fromm, Kaliberda, Bohme, Grozer, Kampa, Broshog, Steuerwald (libero) oraz Tille, Schwarz, Schoeps, Zimmermann.

Komentarze (1)
avatar
Riorwar
14.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Realista trochę się pomylił jeśli chodzi o wspaniały plan Heynena.