- Graliśmy w siatkówkę w stylu francuskim, to dało nam zwycięstwo. Graliśmy dobrze w pierwszych dwóch setach. W trzecim straciliśmy koncentrację i nie prezentowaliśmy tego co wcześniej. Od początku czwartej partii byliśmy bardzo zmotywowani, aby utrzymać przewagę. Teraz, mamy dwa dni na przygotowania do półfinału - przyznał po zwycięskim ćwierćfinale Benjamin Toniutti.
Swoich podopiecznych za mecz z Serbami chwalił również Laurent Tillie. - Zagraliśmy dobrze i agresywnie. Byliśmy skoncentrowani w dwóch pierwszych setach. Znakomicie przyjmowaliśmy, a nasz rozgrywający Benjamin Toniutti zaprezentował się z bardzo dobrej strony, dogrywając perfekcyjne piłki na skrzydła do Antonina Rouziera - przyznał doświadczony szkoleniowiec.
W nieco gorszym nastroju był po meczu ćwierćfinałowym opiekun brązowych medalistów mistrzostw Europy sprzed dwóch lat Nikola Grbić, dla którego środowa porażka była już drugą w konfrontacji z Trójkolorowymi, na przełomie kilku miesięcy. Wcześniej Les Bleus udowodnili swoją wyższość nad Serbami w finale Ligi Światowej 2015. - To jest normalne, że kiedy przegrywasz próbujesz znaleźć usprawiedliwienie dla porażki, albo błędów technicznych, które zadecydowały o wyniku końcowym. Myślę, że dziś wieczorem Francja rozegrała wielki mecz i zasługiwała na zwycięstwo. Zagrali lepiej od nas i teraz musimy przyznać, że oni są lepsi od nas - powiedział szkoleniowiec srebrnych medalistów LŚ 2015.