Paweł Zatorski: Nie zagraliśmy naszej siatkówki

Polacy po porażce ze Słowenią odpadli z mistrzostw Europy i nie powalczą o medale. Paweł Zatorski przyznał po meczu, że jemu i kolegom od początku ciężko się dzisiaj grało. - Nie zagraliśmy naszej siatkówki - powiedział Zatorski.

Anna Bagińska
Anna Bagińska

Reprezentacja Polski przegrała w ćwierćfinale Mistrzostw Europy 2:3 ze Słowenią i odpadła z turnieju. Spotkanie źle rozpoczęło się dla Biało-Czerwonych, którzy przegrali dwa pierwsze sety. W trzecim dali radę przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, potem w czwartym i doprowadzili do tie-breaka. Mieli już nawet piłkę meczową, ale w decydującej partii lepsi okazali się podopieczni Andrei Gianiego.

Po porażce Paweł Zatorski przyznał, że w tym dniu gra polskiej drużyny nie wyglądała dobrze. - Nie zagraliśmy po prostu naszej siatkówki - przyznał. - Słoweńcy od początku grali dużo lepiej i ciężko nam się dzisiaj grało. Męczyliśmy się na boisku, rywale zdecydowanie lepiej czytali naszą grę. Myślę, że to spowodowało, że źle weszliśmy w ten mecz, a później ciężko nam się wracało do gry. Jak już wróciliśmy, to nie wykorzystaliśmy szansy jak mieliśmy piłkę meczową - tłumaczył siatkarz.

Libero polskiej reprezentacji nie chciał analizować, czy przyczyną porażki była gorsza forma drużyny. - Na gorąco nie wyciągam wniosków i nie od tego jestem. Przegrałem, jest mi strasznie smutno i zrobię w tej chwili wszystko, żeby być lepszym zawodnikiem w następnych turniejach - zapowiedział.

Paweł Zatorski przyznał, że rywale zasłużyli na wygraną, bo po prostu zaprezentowali w ćwierćfinałowej potyczce wyższą dyspozycję. - W ogólnym rozrachunku Słoweńcy zagrali lepiej, tym bardziej więc żal, że mimo tej słabszej gry, nie wykorzystaliśmy piłki meczowej. Jakbyśmy ją wykorzystali, to schodzilibyśmy z boiska w innych nastrojach - powiedział.

Teraz Polacy wrócą do swoich klubów, ale już za dwa miesiące spotkają się znowu, bowiem na początku stycznia odbędzie się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, w którym wezmą udział. Nadal bowiem nie zapewnili sobie udziału w igrzyskach rozgrywanych w przyszłym roku w Rio de Janeiro. - Szczerze mówiąc nie zostało zbyt dużo czasu, bo za dwa tygodnie zaczynamy ligę, która na początku będzie rozgrywana w bardzo szybkim tempie. Potem bodajże w grudniu spotykamy się na zgrupowaniu, także to jest naprawdę mało czasu - zakończył swoją wypowiedź Paweł Zatorski.

Anna Bagińska z Sofii

Stephane Antiga po przegranym ćwierćfinale
Stephane Antiga po przegranym ćwierćfinale
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×