SK bank Legionovia - Budowlani: Łodzianki poskromiły młodzieńczą fantazję

W starciu najmłodszego zespołu OrlenLigi z łodziankami lepsze okazały się siatkarki trenera Jacka Pasińskiego. Przyjezdne zdominowały spotkanie dzięki dobrym zagrywkom oraz dużej liczbie błędów rywalek.

Już w pierwszej kolejce przyszło się mierzyć zespołom, które walczą o podobne cele. Zarówno zawodniczki Budowlanych, jak i Legionovi marzą o zakończeniu sezonu w górnej części tabeli. Po piątkowym spotkaniu pierwszy krok do osiągnięcia tego celu zrobiły siatkarki z Łodzi.

W Arenie Legionowo od pierwszego gwizdka świetnie czuły się łodzianki (0:3). Przyjezdne umiejętnie serwowały, potrafiły też wykorzystać szanse na kontrze (5:8). Po wznowieniu, zagrywki Sylwii Pyci sprawiały legionowiankom tak dużo problemów, że Ettore Guidetti najpierw zmienił Klaudię Grzelak, a gdy to nie pomogło poprosił o przerwę. Niewiele to jednak zmieniło. Zespół Budowalanych kontrolował boiskowe wydarzenia dzięki trudnym serwisom (9:18). Na dodatek przyjezdne dobrze czytały grę, co tylko przyspieszyło ich wygraną (13:25).

Znacznie bardziej wyrównany był początek drugiej partii. W ataku dobrze spisywała się Malwina Smarzek, po drugiej stronie siatki nadal brylowała Pycia (6:8). W przeciwieństwie do sytuacji z pierwszej odsłony, tym razem przerwa techniczna nie wybiła siatkarek Legionovii z rytmu. Blok rywalek obijała Grzelak, ale nawet przy lepszej grze przeciwniczek łódzka drużyna potrafiła utrzymać przewagę (13:16). W decydującej fazie partii dało o sobie znać większe doświadczenie Budowlanych. Daiana Muresan z łatwością kończyła piłki nawet w trudnych sytuacjach, a Heike Beier blokowała rywalki (15:25).

Najpierw udane ataki, a później serwisy Smarzek pozwoliły gospodyniom wypracować przewagę w pierwszej fazie trzeciego seta (6:2). Sytuacja szybko się jednak zmieniła. Podopieczne trenera Jacka Pasińskiego odrobiły straty, a nawet wyszły na prowadzenie. Nie mały udział miała w tym Gabriela Polańska. Środkowa punktowała zarówno w bloku, jak i ataku. Po straceniu kilku "oczek" z rzędu legionowianki nie potrafiły już złapać swojego rytmu gry (13:16). Na skuteczne uderzenia przeciwniczek odpowiadały błędami. Nadal niedokładnie przyjmowały. Mecz musiał się więc skończyć wygraną Budowlanych (18:25).

SK bank Legionovia Legionowo - Budowlani Łódź 0:3 (13:25, 15:25, 18:25)

SK bank Legionovia Legionowo: Smarzek, Paszek, Szubert, Pacak, Chojnacka, Grzelak, Wysocka (libero) oraz Pietraszkiewicz, Bociek, Gajewska, Alagierska

Budowlani Łódź: Vincourova, Beier, Polańska, Muresan, Pycia, Brzezińska i Medyńska (libero) oraz Woźniczka

MVP: Heike Beier

Komentarze (0)