Po raz kolejny Słoweńcy pokazali, że zasługują na miejsce wśród europejskiej siatkarskiej elity. W pojedynku z Italią byli lepsi od swoich rywali w niemal każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Duży udział w końcowym triumfie miał Tine Urnaut. Przyjmujący zdobył w całym meczu 22 punkty. Co ważne, punktował nie tylko w ataku, ale i w bloku. Świetnie sprawował się także w defensywie zachowując 66 procent pozytywnego przyjęcia. Po drugiej stronie siatki najwięcej "oczek", po 15, zebrali ex aequo Osmany Juantorena i Iwan Zajcew.
Przewaga Słoweńców zarysowała się przede wszystkim w skuteczności w ataku. Podczas gdy Urnaut zachował 56 procent skuteczności, kolejni najlepiej punktujący Klemen Cebulj i Mitja Gasparini atakowali z 54 procentową efektywnością, Włosi mnożyli błędy. Juantorena zanotował 48 procent skuteczności, Iwan Zajcew 32, a Filippo Lanza tylko 30 procent!
Źródła wygranej zawodników Andrei Gianiego można też upatrywać w bloku. Finaliści mistrzostw Europy zdobyli 12 punktów w tym elemencie. Rywali najwięcej razy na siatce zatrzymywał nie kto inny jak Urnaut. Przyjmujący zaliczył cztery udane bloki, co równa się całkowitej liczbie punktowych bloków Włochów.
Porównanie statystyk:
Słowenia | Element | Włochy |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 5 |
18 | Błędy przy zagrywce | 14 |
63 proc. | Przyjęcie pozytywne | 63 proc. |
53 proc. (53/100) | Skuteczność w ataku | 36 proc. (40/112) |
6 | Błędy w ataku | 9 |
12 | Bloki | 4 |