Vital Heynen odpowiedział na zarzuty o odpuszczenie meczu z Holandią

Podczas turnieju mistrzostw Europy 2015 spore emocje wzbudziła porażka reprezentacji Niemiec w starciu z Holandią. Kilka dni po zakończeniu turnieju, Vital Heynen postanowił ustosunkować się do zarzutów kierowanych pod jego adresem.

Porażka reprezentacji Niemiec z Holandią 2:3, w drugiej kolejce meczów fazy grupowej mistrzostw Europy, wywołała falę spekulacji. Opiekun Oranje po zakończeniu pojedynku zarzucił Vitalowi Heynenowi odpuszczenie meczu. Paradoksalnie bowiem, niekorzystny wynik w potyczce z podopiecznymi Gido Vermuelena, gwarantował naszym zachodnim sąsiadom łatwiejszą drogę do strefy medalowej. Oznaczało to bowiem uniknięcie w ćwierćfinale konfrontacji z mistrzami świata - reprezentacją Polski. Po kilku dniach od zakończenia turnieju, pochodzący z Belgii trener postanowił szerzej wyjaśnić okoliczności wspomnianej porażki.

- Nie przegraliśmy meczu celowo. Absolutnie nie! Faktem jest, że wystawiłem do gry zupełnie inny skład, ale było to spowodowane obowiązującym systemem rywalizacji. Na mistrzostwach Europy nie ma różnicy czy zespół zajmie w grupie drugie czy trzecie miejsce. Dlaczego więc miałem męczyć swoich graczy przed kolejnymi spotkaniami, skoro końcowy wynik meczu nie miał większego znaczenia? Dlatego, kiedy wystawiliśmy do gry naszych rezerwowych, przeciwko podstawowym zawodnikom Holandii, wiadomo było że to rywale wygrają. Mimo to byliśmy bardzo bliscy zwycięstwa - powiedział Vital Heynen w wywiadzie dla serwisu worldofvolley.com.

Opiekun reprezentacji Niemiec przyznał także, że był świadomy korzyści, w przypadku zajęcia trzeciego miejsca w grupie. Dziwi się natomiast oburzeniu ze strony rywali. - Oczywiście, że myślałem o najłatwiejszej drodze do awansu. To się dzieje na każdym turnieju. Gdy zespoły mają możliwość wyboru, wybierają. Byłoby głupie czynić inaczej. Dlatego zdecydowałem się zagrać rezerwowymi wiedząc, że jest szansa, aby grać przeciwko Bułgarii ponownie. Jednym z obowiązków trenera jest to, aby dbać o swój zespół. Moim obowiązkiem jest zapewnienie zawodnikom najlepszych warunków do osiągnięcia sukcesu. Moja drużyna grała dobrze przeciwko Holandii. Nie przegraliśmy celowo, bo wtedy byłoby 0:3, a my ulegliśmy zaledwie kilkoma punktami. Skończyło się na 2:3. Chciałbym zobaczyć kogoś, kto chce przegrać mecz. To nie jest coś, co się planuje - przyznał Heynen.

Komentarze (1)
avatar
ALLEZ
21.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W turnieju nie gra sie o to, by wygrac MECZ. .Gra sie o to, by wygrac TURNIEJ