Bartosz Gawryszewski: Parę dni i ta maszyna, która fajnie funkcjonowała w ubiegłym sezonie powróci

Wicemistrz Polski Lotos Trefl Gdańsk meczem Superpucharu Polski zainauguruje tegoroczne rozgrywki. Mimo, że przed gdańszczanami dużo więcej grania niż w ubiegłym roku, Bartosz Gawryszewski zapowiada walkę na wszystkich frontach.

Lotos Trefl Gdańsk od środy zaczął trenować w pełnym składzie. - Nastroje w naszym zespole są bardzo dobre szczególnie, że dołączyli do nas w środę reprezentanci Polski. Jesteśmy w komplecie i dużo sprawniej będzie przebiegać nasza praca. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Za nami dwa miesiące wytężonej pracy. Jestem przekonany, że już w pierwszych meczach to odpłaci - powiedział Bartosz Gawryszewski, kapitan gdańskiego klubu.

Zespoły z czołówki ligowej mają problem z tym, że przez niemal cały okres przygotowawczy trenowały bez kadrowiczów. - Jest to jakiś problem, ale jeśli chodzi o nasz zespół - Lotos Trefl Gdańsk nie ma co ukrywać, że nasz skład jest praktycznie niezmieniony. Nie ma więc u nas problemu zgrania. Znamy się jak łyse konie i bardzo szybko sobie wszystko wspólnie przypomnimy. Parę dni i ta maszyna, która fajnie funkcjonowała w ubiegłym sezonie powróci. Nie będzie problemu, a mamy czas by popracować. 28 października gramy mecz Superpucharu Polski, ale tydzień w zupełności wystarczy, by się zgrać - dodał kapitan klubu znad morza.

Wcześniej gdański zespół nie należał do ligowej czołówki. Gdyby w ubiegłym sezonie Lotos Trefl zajął miejsce tuż za podium, oczekiwania byłyby z pewnością mniejsze. - Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, bo to normalna kolej rzeczy, że od aktualnego wicemistrza kraju wymaga się dużo więcej niż od zespołu, który był parę lat temu. Nie jest to dla nas problem, bo sami od siebie też oczekujemy dużo więcej - przyznał Gawryszewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Czy Lotos Trefl Gdańsk w obecnym składzie może wspiąć się na sam szczyt PlusLigi? - Zobaczymy, nie chciałbym wybiegać tak bardzo wprzód. Trzeba podkreślić, że ten sezon będzie dużo cięższy od poprzedniego. Dochodzą europejskie puchary, czeka nas dużo jeżdżenia i latania. Terminarz jest bardziej napięty, więc będzie trudno. Mogę obiecać, że będziemy walczyć w każdym meczu. Niezależnie od rozgrywek, chcemy zawsze podchodzić do spotkań skoncentrowani i skupieni. To nam się odpłaciło medalem. Natężenie będzie większe, ale to kolejne doświadczenie, które będziemy zbierać. Niektórzy pierwszy raz zagrają w Lidze Mistrzów. To zaprocentuje w przyszłości - stwierdził Bartosz Gawryszewski.

Za reprezentacją Polski nieudane mistrzostwa Europy i pechowy Puchar Świata. - Nie ma co ukrywać, że był to przesyt siatkówki. Od razu po tym, jak zakończył się wymęczający, morderczy turniej jakim jest Puchar Świata rozpoczęły się mistrzostwa Europy. Przed naszą reprezentacją turniej kwalifikacyjny na igrzyska olimpijskie. Współczuję chłopakom, bo od pół roku są bez dnia przerwy na obozie. To bardzo ciężkie zadanie i obciążenie, przede wszystkim psychiczne. Trzymam za nich kciuki i mam nadzieję, że awansują na igrzyska olimpijskie - zakończył kapitan Lotosu Trefla.

Źródło artykułu: