PTPS - BKS: Pilanki zagrożeniem dla najlepszych. BKS upora się z rewelacją ligi?

PTPS Piła to w tym sezonie zupełnie inny zespół niż podczas zeszłorocznych rozgrywek. Pilanki kandydują do miana rewelacji Orlen Ligi. Czy faworyzowany BKS Aluprof Bielsko-Biała znajdzie sposób na siatkarki z Wielkopolski?

Pilanki od początku sezonu grają bez respektu dla najlepszych w lidze. Punkty z PPTS-em stracił Polski Cukier Muszynianka Muszyna, a ostatnio bez zdobyczy wyjechał z Piły wicelider tabeli Budowlani Łódź. Siatkarki Nicoli Vettoriego zaskakują kibiców dyscypliny w całym kraju.

PTPS Piła przestał być w tym roku dostarczycielem łatwych punktów. Po stronie porażek widnieje co prawda liczba trzy, ale zespół od początku sezonu prezentuje znacznie lepszą grę niż rok temu. Ostatnio o sile pilanek przekonały się zawodniczki z Łodzi. Heike Beier i koleżanki tylko w trzeciej partii były w stanie wypracować bezpieczną przewagę, która pozwoliła na odniesienie zwycięstwa. W pozostałych odsłonach więcej zimnej krwi zachowały zawodniczki trenera Vettoriego i po dwugodzinnym boju mogły cieszyć się z triumfu.

Ponownie w roli głównej wystąpiły tegoroczne liderki Joanna Sobczak i Agata Babicz, zdobywczynie 15 "oczek". Oprócz wspomnianej dwójki bielszczanki będą musiały uważać na zagrywki pilanek - w starciu z Budowlanymi PTPS zaliczył bowiem 8 asów serwisowych.

Koleta Łyszkiewicz poprowadziła bielszczanki do triumfu nad KSZO Ostrowiec Św.
Koleta Łyszkiewicz poprowadziła bielszczanki do triumfu nad KSZO Ostrowiec Św.

BKS Aluprof Bielsko-Biała czeka z pewnością trudny pojedynek. Porównanie składów wypada zdecydowanie na korzyść bielszczanek, ale zespół z Wielkopolski udowodnił już w tym sezonie, ze nazwiska nie grają.

Trenera Emanuele Sbano musi cieszyć postawa jego podopiecznych w spotkaniu ligowym z KSZO Ostrowiec SA. Bielszczanki świetnie radziły sobie w ataku, choć nie należy popadać w przesadny optymizm - ostrowczanki należą w tym roku do outsiderek ligi. Pomimo to ponad 50 proc. skuteczność w ataku Kolety Łyszkiewicz i Heleny Horki to dobry omen na dalszą cześć sezonu. Na uwagę zasługuje też występ Nikoli Radosovej. Przyjmująca BKS-u furory w ataku nie zrobiła, za to należy pochwalić ją za świetny występ w defensywie.

W hali w Pile trudno gra się zespołom nawet ze ścisłej czołówki, co niedawno podkreślała nawet Milena Radecka z Impela Wrocław. W obliczu tegorocznych dokonań pilanek trudno o jednoznaczne wskazanie faworyta. Potencjał Aluprofu jest znacznie wyższy, ale czy będzie miało to przełożenie na wydarzenia na parkiecie?

PPTS Piła - BKS Aluprof Bielsko-Biała, sobota, 7.11.2015, godz. 18.00

Komentarze (2)
avatar
MACIUŚ PIŁA
6.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie się działo.