Asseco Resovia - BBTS: Łatwe punkty mistrzów Polski

W meczu 2. kolejki PlusLigi, Asseco Resovia Rzeszów pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:0. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został Bartosz Kurek.

Na inaugurację PlusLigi ekipa ze stolicy Podkarpacia pokonała na wyjeździe AZS Częstochowa. Z kolei zespół z Podbeskidzia przegrał z Lotosem Trefl Gdańsk, ale tylko 2:3. W sobotnim pojedynku gospodarze przystąpili do rywalizacji bez kontuzjowanego Piotra Nowakowskiego. Po raz pierwszy w kadrze meczowej Pasów znalazł się za to Thomas Jaeschke.

Lepiej mecz rozpoczęli goście, którzy potrafili zatrzymać blokiem Nikołaja Penczewa i mocno utrudnić rzeszowianom rozegranie akcji swoją zagrywką (6:8). Zawodnicy Resovii swoje serwisy kierowali najczęściej w kierunku Marcina Wiki. Przyniosło to w końcu efekt, bo na wysokich piłkach nie radził sobie Bartosz Janeczek. Dobry początek zaliczył Aleksander Śliwka (16:15). Potem jednak znów do głosu doszli przyjezdni. Andrzej Kowal wprowadził na parkiet Jochena Schoepsa i Lukasa Tichacka. Ta dwójka poprawiła grę gospodarzy, którzy w końcówce byli już nie do zatrzymania. Szczególnie Niemiec wprowadził nową jakość na prawym skrzydle (25:21).

Na drugiego seta wyszli jednak ponownie Fabian Drzyzga i Bartosz Kurek. Rozgrywający zaskakiwał bielszczan zagrywką, a BBTS nie zdołał utrzymać poziomu gry z pierwszej partii. Skrzydłowi nie kończyli ataków, a rzeszowianie w kontrach byli bezlitośni (8:5). Inna sprawa, że podopieczni Krzysztofa Stelmacha sami sobie nie dawali szansy, bo kilka razy popełniali błąd dotknięcia siatki (16:11). Wyniku nie zdołali odwrócić Paweł Gryc i Bartłomiej Neroj. Mistrzowie Polski pewnie wygrali drugą partię (25:17).

Po dwóch setach najlepiej w drużynie gospodarzy punktowali Kurek oraz Dmytro Paszycki. Słabszą skuteczność w ataku mieli dwaj przyjmujący - Śliwka i Penczew (odpowiednio 36 i 27 proc.). Po stronie gości grę ciągnął Serhiy Kapelus. Fatalnie szło jednak Wice, którego przed trzecią odsłoną meczu zmienił Kamil Kwasowski. Wiele do życzenia pozostawiał również występ Janeczka.

Na starcie trzeciego seta zarysowała się przewaga Resovii (8:4). Co ciekawe, bielszczanie dysponowali lepszym przyjęciem od rywali, ale nie potrafili tego przełożyć na skuteczność w ataku. Znakomicie na środku radził sobie Paszycki, a w ofensywie Kurek (16:11). Trener Pasów ponownie dokonał klasycznej podwójnej zmiany. W końcówce BBTS odrobił kilka "oczek" za sprawą kapitalnych zbić Gryca. To nie wystarczyło jednak, aby przedłużyć to spotkanie. Resovia wygrała tę partię (25:18) i cały pojedynek, zdobywając komplet punktów do tabeli PlusLigi.

Asseco Resovia Rzeszów - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 25:17, 25:18)

Asseco Resovia: Drzyzga, Śliwka, Dryja, Kurek, Penczew, Paszycki, Wojtaszek (libero) oraz Schoeps, Tichacek, Achrem.

BBTS: Pilarz, Wika, Krulicki, Janeczek, Kapelus, Sacharewicz, Lewis (libero) oraz Gryc, Neroj, Kwasowski, Bogdan.

MVP: Bartosz Kurek (Asseco Resovia).

Komentarze (0)