Impel - Pałac: Trzy sety i po sprawie?

Ostatnie tygodnie nie należały do najłatwiejszych dla siatkarek Impela Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska w czterech ostatnich spotkaniach poniósł trzy porażki. Szansa na podreperowanie dorobku nadarzy się w meczu z Pałacem Bydgoszcz.

Minął pierwszy miesiąc rywalizacji w Orlen Lidze, a Impel Wrocław nadal nie przypomina zespołu, który ma walczyć o medal mistrzostw Polski i sukcesy na arenie europejskiej. W ostatnich trzech bojach ligowych wrocławianki tylko raz schodziły z parkietu jako zwyciężczynie, ale warto zaznaczyć, że w Muszynie niewiele brakło, by to Polski Cukier Muszynianka Muszyna cieszył się z triumfu.

Impelki nie tylko w lidze spisują się poniżej oczekiwań. Po rozgromieniu Telekomu Baku spodziewano się, że kolejny mecz w Lidze Mistrzyń z SC Dresdner również pójdzie jak z płatka. Nieco niedoceniane mistrzynie Niemiec zagrały świetne spotkanie, prezentując wyborną formę w defensywie. Po wrocławskiej stronie tym razem z bardzo dobrej strony pokazała się Carolina Costagrande, nieźle momenty miewała Katarzyna Skowrońska-Dolata, ale bardzo eksploatowanym skrzydłowym Impela brakło sił w końcówce i Niemki po dobrym widowisku wygrały 3:2.

Lista grzechów Impelek w tym sezonie jest dość długa, ale w pierwszej kolejności należy wspomnieć o przyjęciu. Odbiór zagrywek ponownie pozostawiał sporo do życzenia. Milena Radecka wielokrotnie musiała ratować zespół sprintem przez pół boiska, by zdążyć do niedokładnego dogrania. Kłopoty z przyjęciem sprawiły, że rozgrywająca wrocławianek musiała uprościć wystawy, czego efektem było 15 bloków Niemek.

Szansa na rehabilitację już w najbliższą sobotę. Rywalem Impela będzie bowiem Pałac Bydgoszcz, który pierwsze ligowe punkty wywalczył dopiero w ostatniej kolejce po zwycięstwie 3:2 nad KSZO Ostrowiec SA. W pojedynku z ostrowczankami świetnie spisały się Ewelina Krzywicka i Małgorzata Śmieszek, a w defensywie prawdziwą furorę zrobiła libero Pola Nowakowska. Wrocławianki nie powinny także zapominać o doświadczonych Natalii Krawulskiej i Joannie Kuligowskiej.

Zwycięstwo nad KSZO nie zmienia faktu, że siatkarki znad Brdy wciąż uznawane są za ligowego outsidera. Bydgoszczanki staną w sobotę naprzeciwko gwiazd światowegoformatu i trudno w tym meczu "oczekiwać fajerwerków" w postaci sensacyjnego rozstrzygnięcia. Niespodzianki być nie powinno, bowiem nawet będące w słabszej formie Impelki powinny poradzić sobie z rywalkami z Kujaw.

Impel Wrocław - Pałac Bydgoszcz, sobota, 14.11.2015, godz.17.00

Komentarze (0)