Mocne słowa Plamena Konstantinowa w kierunku Mateja Kazijskiego. "Nie grasz dla Federacji"
Plamen Konstantinow nie rezygnuje z walki o powrót do gry w reprezentacji Bułgarii Mateja Kazijskiego. Selekcjoner kadry w ostatnich dniach w mocnych słowach wypowiedział się na temat postawy zawodnika.
- Wielokrotnie namawiałem Mateja Kazijskiego do powrotu do kadry. On ma swoje stanowisko, którego nie rozumiem. Mówi: "Jestem zły na Federację, zły na wiceprezydenta, obraził mnie, itd." ale zawodnicy muszą zrozumieć jedną rzecz. Nie grają dla tych ludzi. Grają dla swoich fanów, swoich kolegów. Dla młodego zawodnika Matej jest najlepszym wzorem - powiedział Plamen Konstantinow na łamach bułgarskich mediów.
Selekcjoner reprezentacji Bułgarii przyznał, że jest jest rozczarowany postawą swojego rodaka. - Nie wiem dlaczego nie chce dołączyć do zespołu. Moje stanowisko jest jasne. Rozumiem, że nie zgadza się z niektórymi metodami zarządzania, rozwiązaniami itp., ale należy dostrzec pewne aspekty całej sprawy. Zawodnik jest odpowiedzialny za siebie, swoją drużynę, jej wyniki. Nie może domagać się dymisji zarządu tylko dlatego, że nie zgadza się z ich decyzjami. Nasza rola polega na czym innym. Gramy dla drużyny, dla kibiców i dla kraju. Tym właśnie różnią się nasze poglądy. Nie chcę nikogo oceniać, ale jeśli reprezentacja staje się wymówką, to nie brzmi to zbyt poważnie - powiedział Konstantinow.Reprezentacja Bułgarii weźmie udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, który w dniach 5-9 stycznia rozegrany zostanie w Berlinie. Podopieczni Plamena Konstantinowa zagrają w grupie B z Rosją, Francją i Finlandią.