Nastroje w szeregach Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna były bardzo kiepskie po porażce z Budowlanymi Łódź. Nie tylko wynik był niesprzyjający, ale przede wszystkim styl, w jakim Mineralne poległy w Atlas Arenie.
- Gratulacje dla zespołu z Łodzi. Podsumowując ten mecz, nie mogę powiedzieć zbyt wiele. To było nasze bardzo słabe spotkanie i koncert błędów. W żadnym elemencie nie mogłyśmy się poprawić, a w rezultacie poniosłyśmy porażkę. Mam nadzieję, że w następnej kolejce tak nie będzie - przyznała ze smutkiem Karolina Ciaszkiewicz-Lach, kapitan zespołu.
Nieco ostrzejszy w słowach był szkoleniowiec Mineralnych. - Gratuluję Jackowi Pasińskiemu, choć nie jest to wielka przyjemność - zażartował Bogdan Serwiński. - Zespół Budowlanych zdominował nas całkowicie. Tak jak obawiałem się, że może być problem na dużej hali w przyjęciu i rozegraniu, nie spodziewałem się, że będzie aż tak źle. To determinowało całą grę i powodowało nerwową atmosferę, a także błędy w innych elementach - podsumował.
- Ten mecz jest kubłem zimnej wody na głowę, trzeba walczyć i odrabiać punkty w następnych meczach - zakończył Serwiński. Jego drużyna w środę zmierzy się we własnej hali z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała.