Liga Mistrzów, gr. F: Lublana podbita przez Lotos Trefl małym kosztem sił

Żółto-czarni z Lublany wrócą z tarczą. W spotkaniu na wyjeździe wicemistrzowie Polski pokazali się z dobrej strony i tracąc niewiele sił pokonali ACH Volley Lublana 3:0.

Trzecie spotkanie gdańszczan w Lidze Mistrzów miało być szansą na poprawienie bilansu zespołu z Pomorza w tych rozgrywkach. Do meczu w Lublanie Lotos Trefl Gdańsk raz przegrał i raz wygrał. W spotkaniu z ACH Volley Lublana podopieczni Andrei Anastasiego byli faworytem i zgodnie z planem, na terenie rywali odnieśli łatwe zwycięstwo.

Udana gra w obronie i na kontrach pozwoliła przyjezdnym z Gdańska wypracować przewagę już przed przerwą techniczną (5:8). Co prawda, Słoweńcy zazwyczaj wykorzystywali swoje szanse na kontratakach, a ich środkowi skutecznie atakowali jednak to nie wystarczyło na doprowadzenie do remisu, bo doskonale na prawym skrzydle czuł się Damian Schulz, blok obijał Sebastian Schwarz (12:16). Przy tak pewnym prowadzeniu gdańszczan, zawodnicy z Lublany zaczęli coraz częściej popełniać błędy. W rezultacie set zakończył się łatwym zwycięstwem Lotosu (18:25).

Wyrównany początek mógł sugerować, że w drugiej partii obejrzymy więcej emocji. Eric Mochalski i Andrej Flajs sprytnie obijali blok gdańszczan, w odpowiedzi dynamicznie uderzał Wojciech Grzyb (7:8). Później jednak powtórzył się scenariusz z premierowej odsłony. Przyjezdni spokojnie budowali swoją przewagę, by utrzymywać ją do końca seta. Efektywna gra gdańszczan skupiała się na aktywnej pracy w bloku i mądrym obijaniu rąk Słoweńców przez Schwarza i Mateusza Mikę. Na dodatek, goście precyzyjnie serwowali, co jeszcze ułatwiło im wygraną (17:25).

Fantastyczne zagrywki Artura Ratajczaka pozwoliły drużynie Anastasiego zdystansować się od rywali już w pierwszej fazie partii (5:1). Z każdą akcją w grze gdańszczan było widać coraz więcej pewności. Coraz bardziej finezyjnie, choć nie zawsze skutecznie rozgrywał Marco Falaschi. Jego atakujący wciąż jednak świetnie prezentowali się na skrzydłach (10:16). W kolejnych wymianach przewaga Lotosu Trefla jeszcze mocniej się zarysowała. Ratajczak swobodnie mijał blok, a po zagrywce Miki zwycięstwo wicemistrzów Polski stało się faktem.

ACH Volley Lublana - Lotos Trefl Gdańsk 0:3 (18:25, 17:25, 14:25)

ACH Lublana: Kozłowski, Kozamerni, Purić, Flajs, Walker, Mochalski, Plesko (libero) oraz Ledinek, Donik, Jereb, Jurić, Terpin

Lotos Trefl Gdańsk: Grzyb, Falaschi, Schwarz, Mika, Ratajczak, Schulz, Gacek (libero) oraz Troy

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Lotos Trefl Gdańsk 3 2-1 6:3 6
2. DHL Modena 2 2-0 6:0 6
3. Vojvodina Nowy Sad 3 1-2 3:6 3
4. ACH Volley Lublana 2 0-2 0:6 0
Źródło artykułu: