Niechlubna passa Asseco Resovii. Ostatni raz taka seria 8 lat temu

Mistrzowie Polski przegrali ostatnie 4 spotkania ligowe. Asseco Resovia Rzeszów nie może się przełamać w PlusLidze. Czy nastąpi to w najbliższą sobotę?

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart
PAP

Asseco Resovia Rzeszów zapoczątkowała niechlubną serię od przegranej z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle na Podpromiu. Pasy w rywalizacji z ekipą z Opolszczyzny przegrywały głównie końcówki setów. W 7. serii spotkań rzeszowianie okazali się gorsi od Cuprum Lubin. Mistrzowie Polski bardzo dobrze rozpoczęli ten mecz, ale zamiast dobić Miedziowych, dali się im rozkręcić. Ostatecznie ulegli rywalom w tie-breaku. Wydawało się, że można to zaliczyć jako wypadek przy pracy i zespół szybko wróci na zwycięską ścieżkę. Nie wrócił jednak do dzisiaj.

Przełamanie miało przyjść w spotkaniu ze słabą w tym sezonie (przynajmniej do tego czasu) AZS Politechniką Warszawską. Podopieczni Andrzeja Kowala musieli się jednak rozpaczliwie bronić przed klęską 0:3. Najpierw rzeszowianie roztrwonili przewagę w pierwszej partii, a potem omal nie dali sobie wydrzeć z rąk trzeciej odsłony. Podobnie było w Radomiu. Cerrad Czarni co prawda mieli przewagę w pierwszej partii, ale potem sytuacja diametralnie się zmieniła i mistrzowie Polski prowadzili nawet 23:20, będąc o krok od objęcia prowadzenia w meczu. Po raz kolejny w tym sezonie nie utrzymali oni prowadzenia i oddali rywalom niemal wygranego seta.
Trener mistrzów Polski wie, że drużyna ma problem. - My nie gramy słabo, nie przegrywamy bez walki. Mecz z Czarnymi był naszym czwartym przegranym w piątym secie i wszystkie spotkania były bardzo wyrównane. Decydowały końcówki i jeżeli mamy jakikolwiek kryzys, to tylko w aspekcie końcówek setów. Mamy sety bardzo dobre i mamy sety słabsze, nasza gra jest bardzo nierówna, ale nie zgadzam się z określeniem kryzys. Na pewno brakuje nam zwycięstw - oznajmił Andrzej Kowal.
Czy przełamanie mistrzów Polski nastąpi w sobotę? Czy przełamanie mistrzów Polski nastąpi w sobotę?
Kryzys jednak jest, bo Asseco Resovii uciekają punkty, które są jej potrzebne do awansu do finału PlusLigi. Ekipa znad Wisłoka po raz ostatni 4 spotkania z rzędu w PlusLidze przegrała w sezonie 2006/2007. Było to mniej więcej w czasie, kiedy w nazwie klubu pojawił się człon głównego sponsora drużyny.

Od tej pory przez następne 8 lat Pasy nie zaliczyły aż tylu przegranych w rozgrywkach ligowych. Kolejną szansę na przerwanie niechlubnej passy Resovia będzie miała w sobotę. Jej przeciwnikiem będzie Indykpol AZS Olsztyn. Początek meczu o godz. 17.

Najdłuższe serie przegranych Asseco Resovii w PlusLidze:

Porażek z rzędu Sezon Pogromcy Faza
6 2004/2005 Skra, Mostostal, PE Sosnowiec play-off
5 2004/2005 JW, Mostostal, PZU AZS, AZS PWSZ zasadnicza
5 2005/2006 Skra, PZU AZS, AZS, PZU AZS zasadnicza + play-off
5 2006/2007 Jadar, Mostostal, Delecta, Skra, JW zasadnicza
4 2015/2016 ZAKSA, Cuprum, Politechnika, Czarni zasadnicza
4 2006/2007 AZS, Politechnika play-off
3 2004/2005 AZS, Politechnika, Skra zasadnicza
3 2005/2006 Skra, PZU AZS, AZS zasadnicza
3 2013/2014 Skra play-off
3 2008/2009 Skra play-off

Co z przyszłością Michała Żyry?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×