Impel Wrocław od początku sezonu nie zachwycał. Wrocławianki poniosły tylko dwie ligowe porażki (z Chemikiem Police i Atomem Treflem Sopot), ale w pozostałych spotkaniach ich gra pozostawiała sporo do życzenia. Dodatkowo Impelki zaznały trzech porażek w Lidze Mistrzyń, w tym dość niespodziewaną z Dresdner SC.
Władze klubu nie były usatysfakcjonowane stylem drużyny prowadzonej przez Nicolę Negro i włoski szkoleniowiec stracił posadę trenera we wrocławskim zespole. - Koniec pierwszej części rundy zasadniczej to czas na podsumowanie dotychczasowych wyników zespołu. Jesteśmy na trzecim miejscu w Orlen Lidze i zachowujemy szanse na awans z grupy w Lidze Mistrzyń. To wyniki pozwalające patrzeć w przyszłość z optymizmem. Uznaliśmy natomiast, że w zespole wciąż tkwią niewykorzystane pokłady jakości i musieliśmy zastanowić się co zrobić, by je uwolnić. Zmiana na stanowisku trenera była jednym z rozwiązań, które według oceny Zarządu może pomóc temu zespołowi sięgnąć jeszcze wyżej. Serdecznie dziękujemy Nicoli za jego wkład w budowanie wrocławskiej drużyny. Chciałbym aby było jasne, że nie przekreślamy tu jego pracy. Musimy dokonać zmian, ale to co zbudował będzie traktowane jako fundament dla dalszego rozwoju klubu. Wykonał kawał dobrej roboty i serdecznie mu za to dziękujemy - skomentował decyzję Jacek Grabowski, prezes zarządu klubu.
Tymczasowo rolę trenera przejmie asystent Negro, Marek Solarewicz. Nazwisko nowego szkoleniowca powinno być znane w przyszłym tygodniu.