Spotkanie mogło się podobać nawet najbardziej wybrednym koneserom siatkówki. Po ponad dwóch godzinach walki lepsze okazały się Niemki, wśród których pierwsze skrzypce grała Małgorzata Kożuch (25 punktów przy 45 proc. skuteczności).
Siatkarki zza naszej zachodniej granicy, prowadzone do zwycięstwa przez Kożuch, świetnie spisały się w ataku. Szczególnie mogła podobać się postawa środkowej Anji Brandt - na dwanaście prób siedem z nich okazało się skuteczne (58 proc.). Po drugiej stronie kapitalnie spisywała się Maret Balkestein-Grothues (44 proc. w ataku), jednak słabszy niż zazwyczaj występ Lonneke Sloetjes sprawił, że Oranje przegrały walkę w ofensywie.
Kluczowy dla losów rywalizacji okazał się blok. W nim królowała Heike Beier z czterema punktami na koncie. Niemki w decydujących chwilach uruchamiały swój blok i cztery "oczka" więcej w tym elemencie miały olbrzymi wpływ na końcowy wynik.
Oba zespoły należy za to pochwalić za grę obronną. 65 proc. dokładnego przyjęcia po niemieckiej stronie i 60 proc. wśród Holenderek to wyniki rzadko spotykane na tym poziomie rywalizacji. W dodatku zespoły popełniły zaledwie 11 błędów w odbiorze podczas dwugodzinnego spotkania, co świadczy o bardzo wysokim poziomie pojedynku.
Porównanie statystyk:
Holandia | Element | Niemcy |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 6 |
6 | Błędy w zagrywce | 8 |
60 proc. (6 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 65 proc. (5 błędów) |
38 proc. (60/160) | Skuteczność w ataku | 40 proc. (65/161) |
15 | Błędy w ataku | 17 |
11 | Bloki | 15 |